a czy piszę, że to ja jestem tym rozsmakowanym koneserem?
Wczoraj, kiedy Carmelita zalotnie puściła do mnie oczko, wstrząsnęły mną dreszcze i zalałem się zimnym potem.
Mimo. że dzieliła nas szyba ekranu.
I długo nie mogłem zasnąć. Dopiero podprowadzony dziecku miś Bazyl sprawił, że noc spędziłem w miarę spokojnie. W pozycji embrionalnej, wtulony w niego.
A rano, gdy kupowałem bułeczki i mleko pomyślałem sobie; jak to te bachory uliczne potrafią być okrutne i niesprawiedliwe, pokrzykując za naszą sklepową Slim Fast, bo po raz pierwszy w życiu wydała mi się ona całkiem ponętną kobietą.
Bardzo proszę więc, nie pozdrawiaj mnie sprężyście i mocno, jeśli już nie możesz serdecznie i ciepło, to bezprzysłówkowo też jest całkiem sympatycznie.
Magio,
a czy piszę, że to ja jestem tym rozsmakowanym koneserem?
Wczoraj, kiedy Carmelita zalotnie puściła do mnie oczko, wstrząsnęły mną dreszcze i zalałem się zimnym potem.
Mimo. że dzieliła nas szyba ekranu.
I długo nie mogłem zasnąć. Dopiero podprowadzony dziecku miś Bazyl sprawił, że noc spędziłem w miarę spokojnie. W pozycji embrionalnej, wtulony w niego.
A rano, gdy kupowałem bułeczki i mleko pomyślałem sobie; jak to te bachory uliczne potrafią być okrutne i niesprawiedliwe, pokrzykując za naszą sklepową Slim Fast, bo po raz pierwszy w życiu wydała mi się ona całkiem ponętną kobietą.
Bardzo proszę więc, nie pozdrawiaj mnie sprężyście i mocno, jeśli już nie możesz serdecznie i ciepło, to bezprzysłówkowo też jest całkiem sympatycznie.
Pozdrawiam
yassa (gość) -- 18.08.2009 - 18:15