Jakos mam wrażenie, że samym Czechom było zupełnie obojętne kto stał na czele armii z szachownicą i orzełkiem.
Wprawdzie jestem przekonany, że wrazie czego to i Czesi by wjechali do nas, no ale jednak tego “w razie czego” nie było, a my w pacyfikacji udział wzięliśmy.
Co nie znaczy że mamy się tego wstydzić – w koncu to było 40 lat temu.
Panie Igło
Jakos mam wrażenie, że samym Czechom było zupełnie obojętne kto stał na czele armii z szachownicą i orzełkiem.
Wprawdzie jestem przekonany, że wrazie czego to i Czesi by wjechali do nas, no ale jednak tego “w razie czego” nie było, a my w pacyfikacji udział wzięliśmy.
Co nie znaczy że mamy się tego wstydzić – w koncu to było 40 lat temu.
Pozdrawiam.
Griszeq -- 21.08.2009 - 16:17