ja uwielbiam niemiecki w róznych piosenkach i w różnych stylach.
Od hip hopu (którego nie trawię jako całości) po punk rock czy gotyk.
Nie wspominając juz o lacrimosie mojej ulubionej.
Co do nudy, kiedyś zabłysnąłem stwierdzenie (po kraktykach w jakiejś szkole w trakcie studiów),że moje lekcje były tak nudne, że sam się na nich nudziłem:)
A za Dżem dzięki, odwdięczam się najbardziej dżemowym utworem jaki jest chyba:)
Krysko, co do niemieckiego stanowcze veto:)
ja uwielbiam niemiecki w róznych piosenkach i w różnych stylach.
Od hip hopu (którego nie trawię jako całości) po punk rock czy gotyk.
Nie wspominając juz o lacrimosie mojej ulubionej.
Co do nudy, kiedyś zabłysnąłem stwierdzenie (po kraktykach w jakiejś szkole w trakcie studiów),że moje lekcje były tak nudne, że sam się na nich nudziłem:)
A za Dżem dzięki, odwdięczam się najbardziej dżemowym utworem jaki jest chyba:)
grześ -- 13.10.2009 - 18:25