specjalnie go zepsułam, było nam to potrzebne do jakiegoś figla na wycieczce szkolnej.
Ten podziw w oczach Zuzanny i te słowa: “wow, Pieniądz. Zdjęłaś to!”
Zdjęłaś to było później używane w przeróżnych kontekstach, jak się komuś udało zrobić coś trudnego. Khem… To i tak jeszcze drobiazg w porównaniu z niektórymi grepsami, jakie u nas były na co dzień stosowane w gadce. Nie chcę wiedzieć, co o naszej bandzie myślały osoby postronne. :)
Kiedyś zepsułam zamek w drzwiach,
specjalnie go zepsułam, było nam to potrzebne do jakiegoś figla na wycieczce szkolnej.
Ten podziw w oczach Zuzanny i te słowa: “wow, Pieniądz. Zdjęłaś to!”
Zdjęłaś to było później używane w przeróżnych kontekstach, jak się komuś udało zrobić coś trudnego. Khem… To i tak jeszcze drobiazg w porównaniu z niektórymi grepsami, jakie u nas były na co dzień stosowane w gadce. Nie chcę wiedzieć, co o naszej bandzie myślały osoby postronne. :)
http://tekstowisko.com/pino/57817.html <— Maszyna sprawuje się wyśmienicie, tu można poczytać całą sifającą podróż dookoła świata.