Panie Jerzy, niewątpliwie warunkowanie w hamowaniu transmarginalnym ma jakieś punkty wspólne z warunkowaniem w NLP. Takim punktem wspólnym jest z pewnością samo pojęcie warunkowania, w jego najbardziej ogólnym znaczeniu psychologicznym.
Tego typu podobieństwa można znaleźć niemalże we wszystkich dziedzinach nauki. Dla przykładu w fizyce, gdzie pojęciem wspólnym np. dla transformacji Galileusza i Lorentza jest termin “składanie prędkości”. I na tym te podobieństwa się kończą...
Proszę wybaczyć, jednakże uważam (to moja opinia), że Poldek (który ma się za laika w tej materii) wykazał się tu większym rozumieniem. Być może dlatego, że z uwagą przeczytał ten “stanowczo za długi” tekst.
Hamowanie transmarginalne vs NLP
Panie Jerzy, niewątpliwie warunkowanie w hamowaniu transmarginalnym ma jakieś punkty wspólne z warunkowaniem w NLP. Takim punktem wspólnym jest z pewnością samo pojęcie warunkowania, w jego najbardziej ogólnym znaczeniu psychologicznym.
Tego typu podobieństwa można znaleźć niemalże we wszystkich dziedzinach nauki. Dla przykładu w fizyce, gdzie pojęciem wspólnym np. dla transformacji Galileusza i Lorentza jest termin “składanie prędkości”. I na tym te podobieństwa się kończą...
Proszę wybaczyć, jednakże uważam (to moja opinia), że Poldek (który ma się za laika w tej materii) wykazał się tu większym rozumieniem. Być może dlatego, że z uwagą przeczytał ten “stanowczo za długi” tekst.
Magia -- 24.01.2012 - 10:48