O co tyle zamieszania?

Podano informację, że polski obywatel został zaszlachtowany w Pakistanie. Niby powinienem być zaszokowany jak cała postępowa ludzkość… Tyle, że nie jestem.

Moim skromnym zdaniem, w momencie porwania należało mu zrobić publiczny (państwowy) pogrzeb. Należało go od tego momentu traktować jak martwego. Żonie i dzieciom wypłacić świadczenia jak za śmierć członka rodziny itd. To strona oficjalna.

Równocześnie należało przygotować po cichu operację odwetową. Jeśli przyniosłaby ona oswobodzenie porwanego, to mielibyśmy pełnię szczęścia.

Tak powinny być załatwiane takie sprawy, a nie tak jak z żołnierzami wykonującymi swoje obowiązki. Jestem zdumiony głupotą zarówno „władzy” jak i społeczeństwa.

Jak kogoś chce Pan Bóg pokarać, to mu rozum odbiera.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Hm,

“Równocześnie należało przygotować po cichu operację odwetową. Jeśli przyniosłaby ona oswobodzenie porwanego, to mielibyśmy pełnię szczęścia.”

Ciekawe jak na terenie innego państwa Polska miałaby tę operację przeprowadzić?
Zakładając brak współpracy Pakistanu?


Panie Grzesiu!

Nie jestem fanem państwa żydowskiego, niemniej tego i owego można się od nich nauczyć. Pan poczyta trochę o niejakim Eichmanie (pisownia niekoniecznie poprawna). Założę się, że służby izraelskie nie współpracowały ze służbami południowo amerykańskimi, a mimo to schwytały i dostarczyły do Izraela rzeczonego pana. To da się zrobić, tylko trzeba chcieć.

A nasz kraj toczy obłomowszczyzna, na którą Pan zdaje się cierpi również.

Pozdrawiam


Hm,

no ale służby izraelskie porównuje pan z naszymi?
No nie wiem, zresztą jakoś mam wrażenie, że gdy porwanym jest ktoś z państwa zachodniego, to też raczej starają się doprowadzić do uwolnienia zakładnika, nie do akcji zbrojnej.
Ale ja się nie znam,zastrzegam.


Panie Grzesiu!

To nie jest kwestia znania się. Jeśli będzie chciał Pan zarobić na szyneczkę porywając kogoś, to wybierze Pan kogoś, kogo władze oleją, ale Pana zarąbią, czy kogoś, kto dla władz będzie na tyle ważny, że podejmą negocjacje i dadzą Panu kasę?

To jest logika, która nie zna sentymentów i nie kieruje się współczuciem. Niestety jak się chce mieć miękkie serce to trzeba mieć strasznie twardą d…ę. A ja wolę być oskarżony o brak empatii dla rodziny ofiary porwania, niż narażać innych na bycie porwanymi.

Pozdrawiam


...

Amerykanie nie uratowali parę lat wcześniej Pearla o czym powstał film, dziennikarza zaszlachtowali równie okrutnie “rzeżnicy Allaha. Czasami nawet amerykanie są bezradni a o ich mozliwościach marzyc będziemy przez sto lat.
Jest pewne “ale”. Jeżeli słysze zapewnienia polityków Amerykańskich czy Izraelskich że zrobili wszystko (niezależnie od efektu) to im wierzę, w zapewnienia naszych polityków nie wierzę, nie wierzę w ani jedno słowo.
Pakistańskie słuzby nie kontrolują częsci kraju, połowa pracowników spec służb sprzyja terrorystom. Być możę siatka wywiadowcza w Afganistanie trochę by nam pomogła, ale w rozgrywkach politycznych siatkę zdemontowano. By kogoś odbić trzeba również wiedzieć gdzie taka osoba jest. Brawurowy Raid na dzikie terytorium, na to po prostu nas nie stać...Przykro to pisać, ja byłem pewien że to właśnie tak się skończy.


Świat jest popaprany!

Na wstępie:
“Podano informację, że polski obywatel został zaszlachtowany” – dopiero u Jerzego M. przeczytałem o “szlachtowaniu”, więc pisz Jureczku prawdę wprost, że dobrałeś sobie czasownik w formie, jaka TOBIE odpowiadała!

Dobiła mnie informacja polskiego arabisty, profesora Daneckiego, że ścięcie jest wśród plemion pasztuńskich śmiercią honorową! I co najgorsze – pewnie to jest prawda. Przecież w naszej cywilizowanej Europie też tak oceniano do niedawna (liczonego w setkach lat)...

Nawet nie można sobie powyklinać islamskiego fanatyzmu, bo tak naprawdę to banalny obyczaj plemienny Pasztunów i dla nich zupełnie normalny i współczesny. Dla nas co prawda to późne średniowiecze ale w końcu mamy te różnice kulturowe i cywilizacyjne, że już o religijnych nie wspomnę.


joteszu

w Arabii Saudyjskiej nadal praktykuje się ścięcie mieczem, a nie jest to kraj pusztuński. islam, a szczególnie ten arabski inkorporował te wszystkie barbarzyństwa i mu z tym dobrze, a fanatycy z Bliskiego Wschodu są wręcz dumni ze swojego okrucieństwa


Docencie,

w moim kochanym Wrocku, gdy jeszcze był Breskiem, hitlerowcy ścinali w podziemiach gilotyną. A mieli za sobą wielką kulturę i tradycję. Mieli Bacha i Cranacha, i Durrera! I fuhrera…


tak

ale islam ma okrucieństwo wpisane w swoją świętą księgę. to jest motywacja dla fanatyków.


Docencie,

na siłę staram się bronić przed takim ocenianiem, ale przyznaję, ze słabnę...


Docent,

upraszczasz niczym Nicpoń i Referent razem wzięci…

pzdr


Ernestto

Napisałeś:

Amerykanie nie uratowali parę lat wcześniej Pearla o czym powstał film, dziennikarza zaszlachtowali równie okrutnie “rzeżnicy Allaha.

Dopóki Ty i tobie podobni będziecie wierzyć, że jedna religia może być wyższa/lepsza nad inną, dopóki Ty i tobie podobni będą najeżdżać suwerenne ludy i narody w imię jakiejś spreparowanej vendetty, dopóty będą ginąć ludzie tacy, jak Piotr.

Jak widać, historia niczego nie uczy. Brytyjczycy, Sowieci, Amerykanie…

Kretyni.


grzesiu

proszę Cię... nie będę rzucał cytatami z sur bo to wszyscy wiedzą. chodzi o to że fanatyczni islamiści traktują te słowa w 100% dosłownie… podstawa tej religii daję przyzwolenie na okrucieństwo, szczególnie wobec innowierców, nie zaprzeczaj.


Grzesiu

Nie poddawaj się. Masz rację.
Każdy fundamentalizm jest wirusem niszczącym ludzkość, na Ziemi.
Ziemi, która coraz bardziej przypomina galaktyczną kolonię karną dla wyrzutków/specjalistów od kamieni, cepów, czołgów i głowic nuklearnych.

Bredzem…
?


Docent,

a ja nie będę polemizował, tylko odeślę cię do komenta Magii.
No.
A co do podstaw religii?

No wiesz, z Pisma Świętego też można wyczytać niejedno, i krucjaty były itd

Poza tym pamietaj, że nie każdy muzułmanin to fanatyk, nie każdy fanatyk to terrorysta.
pzdr


grzesiu

więc właśnie … tylko że Ewangelia ma jakiś tam wątpliwie agresywny watek o mieczu, a tak generalnie to peace and love w porównaniu do Koranu

ale ja przecież nie piszę o wszystkich muzułmanach


Decent

Przepraszam, że się wcinam.

W Ewangelii nie ma żadnego agresywnego wątku. Ewangelia jest jednym wielkim przykazaniem miłości, zrozumienia, życia w pokoju. Takie było życie i przesłanie Jezusa. Miecz, czyli kara, spotyka tylko tych, którzy się temu przesłaniu sprzeciwiają. To samo w buddyzmie i jego odmianach.

O Koranie nie będę się wypowiadać, bo nie przeczytałam całości/nie “studiowałam”.

Śmiem jednak twierdzić (intuicyjnie, co prawda), że, tak jak Ty znajdując “agresywne wątki” w Ewangelii, znajdują się i tacy, którzy w zapisach koranicznych zobaczą wezwanie do mordowania w imię religii.

Bzdura. Przynajmniej dla mnie.

Religia to wygodna “przykrywka” dla bydlaków wszelkiej maści. Taki “cover up” dla egoizmu, ekspansji politycznej i gospodarczej. Z drugiej strony, to usprawiedliwienie dla obrony własnej tożsamości, kultury i terytorium przeciw temu, co wcześniej wymieniłam.


Magia

czytaj uważnie. napisałem wątpliwie agresywnego ... a dlatego napisałem o tym mieczu, bo rożnego pokroju biali chrześcijanie bardzo lubią z pomocą owego wątku usprawiedliwiać swoją nienawiść, pogardę i agresję ... daleko szukać nie trzeba


Docent&Magia,

ja nie pisałem o Ewangelii, pisałem o Piśmie Świętym.
Także mając na mysli Stary Testament.
Co do Koranu, miałem już dawno przeczytać, ale nadal mam tę zaległość do nadrobienia więc się kompetentnie wypowiadać nie mogę.

P.S. Podejrzewam jednak, że i Ewangelie i Nowy Testament czy nauki jezusa można odpowiednio zmanipulować i uzasadniac nimi przemoc.

pzdr


grzesiu

nie bawmy sie w teologię i tego (;)) ... dobrze wiesz że chrześcijaństwo to NT …

oczywiście, że można go zmanipulować o czym świadczy przykład miecza


Docencie

Staram się czytać dokładnie. Dlatego napisałam, że nie ma żadnego, czyli: nawet wątpliwego, wątku o przemocy.

Dlatego, w dalszej części swojego komentarza, napisałam o usprawiedliwianiu egoizmu i ekspansji politycznej i gospodarczej za pomocą wersetów religijnych. Wszelkich wersetów, w sensie pochodzących z każdej świętej księgi.
([edit] Co robią manipulatorzy, jak napisał Grześ, a ja się z tą opinią zgadzam.)

Itd., itp.

A teraz retorycznie: czy każdy musi się doszukiwać ataku tam, gdzie go nie ma?

Nie mam już siły tłumaczyć się z tego czego nie było i nie ma, Docencie.

Ale pozdrawiam…


nie musi

ale ten fragment o mieczu jest pożywką dla tępych siepaczy uważających się za chrześcijan. wątpliwy agresywnie jest więc w takim kontekście. co go nie pejoratywizuje…

ja wiem co ten fragment oznacza i wcale go nie odczytuję jako nawoływania do agresji, ścinania głów i tego ... mordowania


Docencie

Tępi siepacze doktryn religijnych (politycznych też) prowadzą ludzi o stępionych zmysłach w ostępy nienawiści i… mordu.
Czy to ma kierować naszą niechęć w kierunku tych ostatnich? Chyba nie.

Pozdrowienia serdeczne.


Magio

Ponieważ moja wypowiedż okazała sie dla pani niejasna postanowiłem ją zmienić. Przyznam też ze zaćmiły mnie emocje a także jak pani zasugerowała jestem kretynem. Proszę dać mi więc drugą szansę, kretyni wymagają cierpliwości, trudno pisac takiemu kretynowi a mysli formują się powoli jak nacieki w jaskini.
Nie jestem zwolennikiem interwencji militarnych to po pierwsze a już nie w imię demokracji czy postępu, bądz wyższości jednej religi nad drugą. Nie jestem tez zwolenikiem wendetty. Uważam jednak że religia kraju w którym się wychowałem jest jak na Afgańskie standardy bardzo liberalna i tolerancyjna. Cieszę się więc że nie urodziłem się w Afganistanie czy dajmy na to w Arabi Saudyjskiej (jako kobieta miałbym przesrane.)
Religie, do nich mam ambiwalentny stosunek są wspaniałą sprawą niestety na przestrzeni kilkuset lat każda wydawała morderców i fanatyków. Stary testament pełen jest przykładów nieprawdopodobnego okrucieństwa, Chrześcianie za swojego wędrownego filozofa wyrżneli jedną trzecią globu. Dzis trochę się uspokoili i jedni i drudzy, nie robią przynajmniej tego w imię Boże, w imie dzichadu, walki z niewiernymi. Muzułmanie mają problem z radykałąmi dziś. Napisałem” polaka zarżneli Muzułmanie” gdyż tak było. Dodatkowo należeli do tych bardziej religijnych. Nie zastrzelili go litościwie, zarżneli go jak prosiaka. Należę do kultury humanitarnej tutaj zabija się ludzi gazem bądż trucizną. Sama pani rozumie potraktowali człowieka jak w rzeżni. Nie mogę więc z wielką sympatią odnościć się do ich religii gdyż albo jest zdziczała i wsteczna albo nie spełnia swojej roli.Tak posłużyłem się słowami pani Fallaci gdyż nie lubię rzeżników zabijających w imę Boga litościwego i miłosiernego. Rzygać mi się chce jak ich widzę i do torsji doprowadzają mnie zdjęcia wypiętych dup facetów jeden przy drugim zawodzących z kałachem przy boku.


Ernestto

Przeczytaj jeszcze raz to, co do mnie napisałeś, może coś z tego zrozumiesz,
Mnie się nie udało… ułomna jestem.


zgoda, ale

jjmaciejowski

Moim skromnym zdaniem, w momencie porwania należało mu zrobić publiczny (państwowy) pogrzeb. Należało go od tego momentu traktować jak martwego. Żonie i dzieciom wypłacić świadczenia jak za śmierć członka rodziny itd. To strona oficjalna.

Nie wyprawiamy nigdy pogrzebu, dopóki jest szansa, że żyje. Póki nie odnajdzie się ciało.


Pani Magio!

goofina

Ernestto
Napisałeś:

Amerykanie nie uratowali parę lat wcześniej Pearla o czym powstał film, dziennikarza zaszlachtowali równie okrutnie „rzeźnicy Allaha”.

Dopóki Ty i tobie podobni będziecie wierzyć, że jedna religia może być wyższa/lepsza nad inną, dopóki Ty i tobie podobni będą najeżdżać suwerenne ludy i narody w imię jakiejś spreparowanej vendetty, dopóty będą ginąć ludzie tacy, jak Piotr.

Jak widać, historia niczego nie uczy. Brytyjczycy, Sowieci, Amerykanie…

Kretyni.

A nie bierzesz pod uwagę, że religia nawołująca do nienawiści jest jednak gorsza od religii nawołującej do miłości?

Myślenie nie boli…


Pani Anno!

Gdyby to miało pomóc w uratowaniu kogokolwiek, to miałaby Pani rację. Niestety Pani postawa jest zaproszeniem do porywania Polaków, w tym Pani samej. Ja nie chcę być uprowadzony. Dlatego chcę, by rozwiązania systemowe nie chroniły jednostki straconej ale resztę możliwą do stracenia.

Mam nadzieję, że przemyśli Pani moją argumentację i zgodzi się z nią.

Pozdrawiam


Panie Jerzy

Nie przypominam sobie żebyśmy przechodzili na bardziej poufałą formę niż “Pan-Pani”. Byłabym wdzięczna gdyby Pan nie spoufalał się bez wyraźnego przyzwolenia. Czyżby pielęgnowane przez stulecia konserwatywne formy towarzyskie zamarły w podmuchach szkockiego wiatru?

Po wtóre, przepraszam bardzo, że nic, KOMPLETNIE NIC, nie zrozumiał Pan z tego, co u Pana napisałam. A może nie powinnam przepraszać, bo jednak parę osób miało na tyle otwarty umysł by zrozumieć?

Pozdrawiam życząc lekkości w noszeniu własnej skorupy.


Najbardziej martwi ten jazgot

widać, że terroryści osiągnęli swój cel.


Pani Magio!

Przepraszam, zapędziłem się, pod wpływem Pani adresu do Ernesta. Mam nadzieję, że się to nie powtórzy.

Nie musi mnie Pani przepraszać, bo ja się nie czuję obrażony. Podejrzewam nieskromnie, że zrozumiałem co Pani napisała, a nie co Pani chciała by było zrozumiane. To są czasami różne rzeczy i tak chyba jest tym razem.

Natomiast odnośnie przemocy w wydaniu Jezusa, to wyrzucając kupców ze świątyni nie robił tego dobrym słowem tylko biczem. Zatem przemoc pojawia się nawet w ewangelii. To tak à propos rozumienia.

Przy okazji wiem, że koran można odczytywać tak jak polscy Tatarzy, a można tak jak Arabowie. Tych pierwszych szanuję, pomimo że nie podzielam ich wiary, tymi drugimi mogę najwyżej gardzić.

Natomiast wielokrotnie głowa kościoła katolickiego potępiła przemoc (również stosowaną przez katolików), zaś nie słyszałem o jakimkolwiek zreflektowaniu się przedstawicieli świata islamu. Co więcej prominentni przedstawiciele muzułmanów na wyspach twierdzili, że zamach 7.7. w Londynie czy późniejszy zamach na lotnisko w Glesgou, to przejaw uzasadnionego gniewu muzułmanów, na byłych ciemiężycieli kolonialnych.

Pozdrawiam


Panie Dymitrze!

Osiągną, jeśli zaczniemy się zastanawiać kogo ukarać za zaniechania w sprawie porwanego, a nie jak dorwać sk…ów.

Pozdrawiam


Panie Jerzy

Dziękuję za to, że stara się Pan zrozumieć mój punkt widzenia.
Jeśli można… Przytoczony przez Pana przykład wypędzenia “palantów” ze świątyni w niczym nie zaprzecza temu, co napisałam. Jestem pewna, że po odrobinie zastanowienia będzie Pan wiedział dlaczego.

Nie mogę się odnosić do wypowiedzi, których nie słyszałam, czytałam, itd. Odnosi się to również do “zreflektowania się przedstawicieli muzułmanów”.

Jeśli jest tak, jak Pan pisze to budzi to we mnie sprzeciw, bo zawsze będę sprzeciwiać się sianiu nienawiści pod każdą postacią. W tym religijnej. Tak już mam.
Manipulatorzy religijni są wszędzie, bez względu na religię.
To takie proste, że aż nie do pojęcia.

Pozdrawiam serdecznie.


Pani Magio!

Zgoda!

To, że wśród chrześcijan zdarzali się terroryści jest powszechnie wiadome (patrz IRA). Równocześnie byli wśród nich Bracia Polscy. Niemniej generalne przesłanie chrześcijan jest trochę inne niż islamu w wydaniu arabskim.

Sam spotkałem się z muzułmaninem, który powiedział mi, że dżihad, to wojna ciemnej strony duszy człowieka z jasną stroną, a chodzi o to, aby jasna wygrała. Tyle, że takich muzułman praktycznie poza Polską nie znajdziemy.

Natomiast upieranie się, że w ewangeliach nie ma słowa o przemocy jest zaprzeczaniem faktom. Co więcej tak na prawdę nie znamy tekstu ewangelii tylko bardzo ułomne tłumaczenia, a to zmienia wiele. :)

Pozdrawiam, pozostając przy swoim zdaniu


Panie Jerzy?

zaślepienie?
a co ja napisałam w temacie odpowiedzi?
natomiast nigdy nie można pogrzebać żywego, trzeba walczyć o niego do końca
oficjalnie prowadzić negocjacje, nawet mając pewność, że porwanie ma charakter polityczny i negocjacje nic nie dadzą, ale zawsze przedłużają życie porwanemu i dają czas na….tu właśnie jest miejsce na nieoficjalną akcję odwetową, a nie szumnie i medialnie ogłaszaną, co ma obecnie miejsce
ja z szacunku dla rodziny zmarłego, kończę dyskusję w tym temacie
pozdrawiam


Pani Anno!

Trudno to nazwać dyskusją. To są raczej dwa monologi. Ja myślę o tych, jacy mogą zostać porwani, Pani płacze nad rozlanym mlekiem.

Co do naszego rządu, to jeszcze przed wyborami nie miałem złudzeń, więc niczym negatywnym nie ma szans mnie zaskoczyć.

Pozdrawiam


rozlane mleko

Weź Pan się czasem zastanów, zanim Pan coś napiszesz i postawisz wykrzyknik.
Dobry felieton na ten temat jest tu: http://fakty.interia.pl/felietony/nowakowski/news/pakistanska-lekcja,125...


Pani Anno!

Tekst do którego Pani odsyła nie jest najgorszy, niemniej stwierdzenie, iż „Nie płacimy okupów.” znaczy „Zapłacimy, ale się nie przyznamy.” jest prawie tak samo głupie, jak „Oczywiście płacimy.”

To co pan Nowakowski napisał o ściganiu sk…ów do rychłej śmierci, to jestem „za”. Nadal uważam, że ochrona tych, co nie zostali porwani jest ważniejsza niż uratowanie już porwanego.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość