To nie anomalia. To rezultat!

Wydarzyła się katastrofa. Zawiódł człowiek. Oczywiście nie mam na myśli żadnego z maszynistów. Mam na myśli durni, którzy nie potrafią odróżnić pobożnych życzeń od obiektywnych reguł zachowania.

Nie wiem czy tym razem któryś z maszynistów zignorował sygnał stop, niemniej nie zdziwię się, jeśli tak się stało. Na kolei obowiązuje zasada, że czerwony pali się stale, a inne kolory zapalają się tylko na czas niezbędny do poinformowania maszynisty, że droga jest otwarta. Dzięki temu, maszynista ignoruje czerwone, zaś skupia się na wyłowieniu sygnału żółtego bądź zielonego. Jeśli spodziewa się takiego światła, to może pomylić się i wziąć światło dla drugiego toru jako własne. To wystarcza. Takie katastrofy już w Polsce miały miejsce…

Podobnie mylą się twórcy różnych reform z oświatową włącznie. Robiąc badania przesiewowe całej populacji (egzaminy na koniec szkoły), które mają zbadać wiedzę ucznia, pracę nauczyciela i jakość szkoły, to wiadomo, że nie zbada się niczego poza sprawdzeniem umiejętności nauczenia uczniów zdawania tegoż egzaminu. Potem poziom edukacji leci na twarz. Dzięki temu gonimy w edukacji Zjednoczone Królestwo, gdzie można skończyć gimnazjum będąc analfabetą. U nas pewnie już też się tacy zdarzają.

Tak jak napisałem, to nie patologia. To rezultat! Bardzo proszę lewicowców o obronę ich ideałów… Chętnie się pośmieję, choć jest to gorzki śmiech.

Średnia ocena
(głosy: 2)

komentarze

Dziwny wypadek, dziwne informacje, dziwny oskarżony

jestem pewna że to włam w system kontroli, pkp informatyka albo ma słabe zabezpieczenia albo kretów, pewnie to drugie. Jedynie ochrona przed paniką ogólną usprawiedliwia brak prawdziwego wyjaśnienia rządu, niech im będzie, prawda dzisiaj to kolejne tragedie.


I jeszcze ta trasa,

Ceemka, Warszawa-Kraków, zasuwam po niej regularnie.

I pod Szczekocinami, wiecie, co tam było.

Zdaję sobie sprawę, że odlatuję niczym niejaka circ z Nowego Ekranu (i to jeszcze u Jerzego, co ja robię?), ale mam silne wrażenie, że tego dnia, gdy to się stało, pod Olszynką zapragnięto mojej śmierci.

Niespecjalnie wierzę w zbiegi okoliczności, nie jestem socjologiem. Przeczytałam całe dostępne poste-restante na dziesiątą stronę, pieczołowicie porównywałam daty i mogłabym, choć to raczej nudne, każdy jeden tekst zdekonstruować, Mida najlepszym świadkiem.

Ten facet jest moim lustrzanym odbiciem, te same zalety i wady. Nieważne, wszystko jest lekcją, ja odrobiłam wszystkie, bez fałszywej skromności, byłam tzw. cudownym dzieckiem, wszystko mi się udaje precyzyjnie i wszystko się zgadza, a jemu się wszystko rozpada w rękach, dosłownie.

Jeśli to wszystko jest chaosem, jeśli nie ma żadnego wzoru, to jak wytłumaczyć np. takie coś? Dziś jest szósty marca.

PIERWSZE CZYTANIE
Iz 1, 10. 16-20 Przestańcie czynić zło, zaprawiajcie się w dobrym
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Słuchajcie słowa Pana, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory:
«Obmyjcie się, bądźcie czyści. Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu. Przestańcie czynić zło. Zaprawiajcie się w dobrem. Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, stawajcie w obronie wdowy.
Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie, mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone były jak purpura, staną się jak wełna.
Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi. Albowiem usta Pana to wyrzekły».
Oto Słowo Boże.

Krótka diagnoza: satanizm przebrany za katolicyzm. Go to Hell.


Pani Anno P.!

AnnaP

Dziwny wypadek, dziwne informacje, dziwny oskarżony
jestem pewna że to włam w system kontroli, pkp informatyka albo ma słabe zabezpieczenia albo kretów, pewnie to drugie. Jedynie ochrona przed paniką ogólną usprawiedliwia brak prawdziwego wyjaśnienia rządu, niech im będzie, prawda dzisiaj to kolejne tragedie.

W tekście piszę, że nie potrzeba żadnego kreta, by w przyjętym systemie dochodziło do wypadków.

Podobnie wygląda sytuacja na drogach. Na skrzyżowaniu może być ustawiony znak „ustąp pierwszeństwa” bez dopełniającego „skrzyżowanie z drogą podporządkowaną”. Teoretycznie ma to powodować większą uwagę osoby poruszającej się drogą główną. W praktyce powoduje przekonanie, że brak znaku „ustąp pierwszeństwa” oznacza, że jestem na głównej. Czym się to może skończyć na skrzyżowaniu dróg równorzędnych, nie trzeba wyjaśniać.

Pozdrawiam


Pani Pino!

Pino

I jeszcze ta trasa,
Ceemka, Warszawa-Kraków, zasuwam po niej regularnie.

I pod Szczekocinami, wiecie, co tam było.

Zdaję sobie sprawę, że odlatuję niczym niejaka circ z Nowego Ekranu (i to jeszcze u Jerzego, co ja robię?), ale mam silne wrażenie, że tego dnia, gdy to się stało, pod Olszynką zapragnięto mojej śmierci.

Kto śmie pragnąć Pani śmierci?

Niespecjalnie wierzę w zbiegi okoliczności, nie jestem socjologiem. Przeczytałam całe dostępne poste-restante na dziesiątą stronę, pieczołowicie porównywałam daty i mogłabym, choć to raczej nudne, każdy jeden tekst zdekonstruować, Mida najlepszym świadkiem.

Ten facet jest moim lustrzanym odbiciem, te same zalety i wady. Nieważne, wszystko jest lekcją, ja odrobiłam wszystkie, bez fałszywej skromności, byłam tzw. cudownym dzieckiem, wszystko mi się udaje precyzyjnie i wszystko się zgadza, a jemu się wszystko rozpada w rękach, dosłownie.

Kto?

Jeśli to wszystko jest chaosem, jeśli nie ma żadnego wzoru, to jak wytłumaczyć np. takie coś? Dziś jest szósty marca.

PIERWSZE CZYTANIE
Iz 1, 10. 16-20 Przestańcie czynić zło, zaprawiajcie się w dobrym
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Słuchajcie słowa Pana, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory:
«Obmyjcie się, bądźcie czyści. Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu. Przestańcie czynić zło. Zaprawiajcie się w dobrem. Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, stawajcie w obronie wdowy.
Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie, mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone były jak purpura, staną się jak wełna.
Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi. Albowiem usta Pana to wyrzekły».
Oto Słowo Boże.

Krótka diagnoza: satanizm przebrany za katolicyzm. Go to Hell.

Szatan zawsze stroi się w ornat, choć niekoniecznie katolicki, czy nawet chrześcijański. Niemniej nadal nie rozumiem.


Jerzy

Ej spoko, to były takie dość luźne refleksje na temat: czy cały świat jest totalnym chaosem i wszystko zdarza się przypadkiem, czy istnieje jakiś Wzór, w którym wszystko się splata?


Pani Pino!

Milczę zatem, bo mnie to trochę przerasta.

Pozdrawiam


Panie Jerzy, przed wojną nie było komputerów, pociągi chodziły

punktualnie, katastrof nie było. Teraz mamy zaprogramowany burde….po co?


Pani Anno P.!

AnnaP

Panie Jerzy, przed wojną nie było komputerów, pociągi chodziły
punktualnie, katastrof nie było. Teraz mamy zaprogramowany burde….po co?

Obawiam się, że przecenia Pani zarządców tego bałaganu. Oni zachowują się tak jak w sprawie ACT. Chcą dobrze i sami nie wiedzą na co się decydują, czy co podpisują. Dopiero potem się dziwią, co z tego wyszło. A dbałość o słupki nie pozwala im się przyznać do błędów. W końcu wtedy ci „młodzi”, „wykształceni” i „z wielkich miast” mogliby się na nich poznać.

To są niestety chamy, którym dano do ręki złoty róg, a oni od razu poszli go sprzedać.

Pozdrawiam


AnnaP

Telegrafy i semafory, cała Europa doskonale opleciona już wtedy, w XIX wieku, siecią informacji.


p. Jerzy

niestety pełna zgoda


Pani Pino!

Pino

AnnaP
Telegrafy i semafory, cała Europa doskonale opleciona już wtedy, w XIX wieku, siecią informacji.

Telegraf to infrastruktura, tak jak linia kolejowa. To czy płynie nim informacja, to zupełnie inna informacja. Natomiast teraz w sieci jest taka ilość źródeł informacji, że mamy potop informacyjny skutkujący dezinformacją.

Pozdrawiam


Jerzy,

wtedy było dokładnie to samo, ataki masowej paniki, kiedy przychodziły wiadomości z innych krajów, tabloidy, krzyczący gazeciarze, wielkie nagłówki typu UPADEK MAFEKINGU! Słowem, wszystko już było. :)


Pani Pino!

Do Paniki nie trzeba telegrafu. Wystarczy plotka…

Pozdrawiam


Panie Jerzy,

“Podobnie mylą się twórcy różnych reform z oświatową włącznie. Robiąc badania przesiewowe całej populacji (egzaminy na koniec szkoły), które mają zbadać wiedzę ucznia, pracę nauczyciela i jakość szkoły, to wiadomo, że nie zbada się niczego poza sprawdzeniem umiejętności nauczenia uczniów zdawania tegoż egzaminu. Potem poziom edukacji leci na twarz. Dzięki temu gonimy w edukacji Zjednoczone Królestwo, gdzie można skończyć gimnazjum będąc analfabetą. “

Niestety racja, dlatego akurat większość dobrych nauczycieli krytykuje tzw nową maturę (już wcale nie nowa w sumie), szczególnie np. z polskiego i języków.
Co ciekawe, jak się ma szczęście, można maturę pisemną z języka zdać, (wystarcza 30%) nie umiejąc nic.

Tylko strzelając i trochę jako tako wiedzieć jak napisać list czy krótkie formy pisemne.
(Poprawności gramatycznej zdań nie punktuje się wysoko, tylko komunikację, formę itd), więc można nie umieć napisać poprawnie jednego zdania w języku obcym i zdać maturę z niego.

Dlatego oczywiście tak zwane uczenie pod maturę nie ma większego sensu, trzeba uczyć tak jak się umie.
Acz oczywiście rozliczanym się jest z wyników matur.
Koło się kręci więc bez sensu.

Szczerze mówiąc ja jestem za zniesieniem egzaminów zewnętrznych wszystkich (a na pewno matury), za to należy przywrócić egzaminy na studia (każda uczelnia ma swoje)


Panie Grzesiu!

A może zamiast odgórnego znoszenia czy przywracania tego czy innego rozwiązania zostawić to władzom szkół i uczelni?

Przecież to takie proste rozwiązanie i takie antysocjalistyczne. :)

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość