Żona przeczytała Twój komentarz wraz ze mną i obdwoje położyliśmy się ze śmiechu przy próbie wyobrażenia sobie wiarygodnych źródeł wiedzy o stanie płci.
No niech sobie gadają o czym chcą. Jeśli kiedyś jak jakiś Bourne stracę pamięć zawsze mogę się o sobie w tej jej wsi doinformować i mieć pełny obraz siebie. Choć niestety aktora z telenoweli nie przypominam :)
Po raz kolejny mogę zaznaczyć, ze za brak czyjegoś rozumienia odpowiadać nie mogę. ;)
A na poważnie, całe życie się mną nie interesowano i mi z tym dobrze było w gruncie rzeczy. Znaczy, nie potrzebuję zainteresowania. A najbardziej, nie w takim typie.
A w ogóle to tekst zabawny, radosny i huorystyczny z przytupem. Czepiasz się jak Igła mindrunnera i tyle.
Ale na blogu Bloxera jakaś taka cisza, więc nie wiem gdzie rozmawiać. Zresztą z niego to sądząc po wszystkim dookoła poważny człek. Nie to co ze mnie. Więc pewnie nie będzie chciał ze mną gadać. Jak widać jestem skazany na innych rozmówców ;)
Nie wiedziałem, że wśród konfederatów tacy celebryci są. Co prawda skal niewielka, ale nie żeby w ogóle nic.
Na lekcji robię taki eksperyment. Pokazuję obrazek klasie 5 stoi za drzwiami osób. Wchodzi pierwsza i ogląda minutę obrazek potem wchodzi druga i 1 opowiada 2 co widziała. Potem wchodzi 3 i 2 opowiada 3. i tak dalej do 5. Od lat mam ubaw. Często wręcz pokładamy się po ziemi z dzieciakami co też ich rówieśnicy potrafią wymyślić. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby nawet w połowie odtworzono pokazywany obrazek.
Tak działa plotka. Tak działają tabloidy. Co robią z tą wiedzą dzieciaki. Nic. Dalej sobie obsmarowuja tyłki i dalej ryczą po kątach, bo ktoś coś powiedział.
mindrunnerze, przymierzasz sie do powrotu? _Niechybnie ci się nie powiodło, pewnie jesteś niedojda, wywalili cię z pracy bo piłeś. Masz problem alkoholowy więc ci nie staje, ajak ci nie staje to jak pani Kasia ma zajść w ciążę?
Zaszła?? A to na pewno in vitro. Tamej na Zachodzie to znają różne dyabelskie sztuczki. dziecko z próbówki mindrunner będzie miał. Lelum._
komentarze
Mindrunnerze
Tobie zupełnie brakuje wyobraźni.
Ja bym to rozpisała tak, że najpierw Ty postanowisz zmienić płeć, co będzie wiadome ze źródeł wiarygodnych, oraz z pierwszej (niemal) ręki.
Następnia Twoja Żona Kasia zmieni płeć również, bo ona proszę pani tak go kochała…
Co szybko się rozniesie, wiadoma rzecz.
A potem dopiero zacznie się przepychanka z rozwodem, gdyż okaże się, że w tych odmienionych rolach pożycie Wam się nie układa.
Czy do rozwodu dojdzie?
Czy wystąpią jakieś nieprzewidziane okoliczności?
Tego dowiedzą się państwo po przerwie.
Pozdrawiam Panię Kasię i Ciebie.
Leżcie sobie spokojnie (albo i nie) uśmiechając się do siebie. To jest najważniejsze.
Najważniejsze.
Gretchen -- 27.09.2008 - 23:42@Gretchen
Żona przeczytała Twój komentarz wraz ze mną i obdwoje położyliśmy się ze śmiechu przy próbie wyobrażenia sobie wiarygodnych źródeł wiedzy o stanie płci.
Boże Wszechogący, nie mogę!
mindrunner -- 27.09.2008 - 23:47Otóż właśnie,
się cieszę, skoro tak.
A gdybyście tak, po zmianie płci, mieli mieć dziecko?
To wtedy Pani Kasia byłaby ojcem, a Ty byłbyś matką.
To by było coś dopiero.
Przemyślcie to.
Zanim podejmiecie decyzję o rozwodzie odbierając tylu osobom temat do rozmów.
:)
Gretchen -- 27.09.2008 - 23:55@Gretchen
No niech sobie gadają o czym chcą. Jeśli kiedyś jak jakiś Bourne stracę pamięć zawsze mogę się o sobie w tej jej wsi doinformować i mieć pełny obraz siebie. Choć niestety aktora z telenoweli nie przypominam :)
mindrunner -- 28.09.2008 - 00:14Nic nie zrozumiałem
Przecież gdyby wami wogóle by się nie interesowano, to byłoby jeszcze gorzej.
Igła -- 28.09.2008 - 12:34Igło
Po raz kolejny mogę zaznaczyć, ze za brak czyjegoś rozumienia odpowiadać nie mogę. ;)
A na poważnie, całe życie się mną nie interesowano i mi z tym dobrze było w gruncie rzeczy. Znaczy, nie potrzebuję zainteresowania. A najbardziej, nie w takim typie.
A w ogóle to tekst zabawny, radosny i huorystyczny z przytupem. Czepiasz się jak Igła mindrunnera i tyle.
mindrunner -- 28.09.2008 - 12:37Ty lepiej pogadaj z Bloxerem
On zrobił se małego Irlandczyka i hajda do Polski.
Igła -- 28.09.2008 - 12:42Z żoną i małym.
Ja tyż powoli będę hajdał
do Polski zapewne.
Ale na blogu Bloxera jakaś taka cisza, więc nie wiem gdzie rozmawiać. Zresztą z niego to sądząc po wszystkim dookoła poważny człek. Nie to co ze mnie. Więc pewnie nie będzie chciał ze mną gadać. Jak widać jestem skazany na innych rozmówców ;)
mindrunner -- 28.09.2008 - 12:48Eeeeee...
Bo on między cycem a pampersem teraz lata.
I coś tam wymyśla w biznesach.
No a poza tym, teraz jest na końcu łańcucha żywieniowego.
Igła -- 28.09.2008 - 12:55genialny tekst,
nawet się uśmiechałem a ja klasyczny ponurak rzadko się uśmiecham jak czytam.
O, chyba że swoje teksty, ale to się nie liczy:)
Życzę więc dalszych plotek owocnych, by się w dobre teksty przeradzały.
pzdr
grześ -- 28.09.2008 - 16:17och jaka gwiazda
Nie wiedziałem, że wśród konfederatów tacy celebryci są. Co prawda skal niewielka, ale nie żeby w ogóle nic.
Na lekcji robię taki eksperyment. Pokazuję obrazek klasie 5 stoi za drzwiami osób. Wchodzi pierwsza i ogląda minutę obrazek potem wchodzi druga i 1 opowiada 2 co widziała. Potem wchodzi 3 i 2 opowiada 3. i tak dalej do 5. Od lat mam ubaw. Często wręcz pokładamy się po ziemi z dzieciakami co też ich rówieśnicy potrafią wymyślić. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby nawet w połowie odtworzono pokazywany obrazek.
Tak działa plotka. Tak działają tabloidy. Co robią z tą wiedzą dzieciaki. Nic. Dalej sobie obsmarowuja tyłki i dalej ryczą po kątach, bo ktoś coś powiedział.
mindrunnerze, przymierzasz sie do powrotu? _Niechybnie ci się nie powiodło, pewnie jesteś niedojda, wywalili cię z pracy bo piłeś. Masz problem alkoholowy więc ci nie staje, ajak ci nie staje to jak pani Kasia ma zajść w ciążę?
sajonara -- 28.09.2008 - 19:52Zaszła?? A to na pewno in vitro. Tamej na Zachodzie to znają różne dyabelskie sztuczki. dziecko z próbówki mindrunner będzie miał. Lelum._
mindrunner
o jejku, a nie wpadli że to przez alkool albo dragi wsystko?
no, to jeszcze wiele przed tOBĄ :)
ja dowiedziałem się w tamtym roku , że kupuję dom i że za dwa tygodnie się doń wprowadzam.
To pobiegłem sprawdzić czy już włażę oknem i herbatkę parzę.
W nowej kuchni
:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 28.09.2008 - 20:56max
no przecież kupiłeś.
No może nie kupiłeś a zamieniłeś
no i może nie dom, a mieszkanie
ale w Erewaniu też mieli rozdawać samochody:))
sajonara -- 29.09.2008 - 15:38sajonara
...i pompki ręczne.
Gratis
:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 29.09.2008 - 15:43