Dziś o godzinie 14.00 w centrum miasta przy pomniku Józefa Piłsudskiego w Białymstoku odbyło się wigilijne spotkanie ekumeniczne z udziałem biskupa katolickiego Edwarda Ozorowskiego, biskupa prawosławnego Jakuba, prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, księdza Edwarda Kąkola – prezesa Stowarzyszenia “Droga”, Marka Masalskiego – przedstawiciela “Eleosu” (prawosławny odpowiednik Caritasu) oraz kilkuset mieszkańców Białegostoku.
Spotkanie otworzył ksiądz Edward Kąkol, którego stowarzyszenie zajmuje się już od kilkunastu lat udzielaniem pomocy materialnej i duchowej ubogim, często patologicznym rodzinom, w tym organizowaniem letnich kolonii nad morzem dla dziecaków z owych rodzin, prowadzeniem świetlicy socjoterapeutycznej, i wieloma innymi ważnymi rzeczami, których nie sposób wymienić w krótkim wpisie.
Na placu przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego zgromadziło się kilkuset białostocczan, którzy wysłuchali życzeń składanych przez biskupa Jakuba i biskupa Edwarda Ozorowskiego. Obaj biskupi podkreślali, jak ważne jest niezapominanie o najuboższych nie tylko w czasie Świąt, ale każdego dnia; przypomnieli także, że spotkaliśmy się w tym miejscu po to, by wspólnie – wyznawcy prawosławia i katolicyzmu, najubożsi mieszkańcy miasta i ci lepiej sytuowani – podzielić się opłatkiem i złożyć sobie szczere życzenia. Po udzieleniu błogosławieństwa przez biskupów ksiądz Kąkol zaprosił wszystkich zebranych do stołów na wieczerzę wigilijną, która trwa jeszcze w chwili, kiedy piszę te słowa.
Mógłbym oczywiście trochę pomarudzić, że jak na niemal trzystutysięczne miasto kilkaset osób to niewiele, ale wziąwszy pod uwagę, że jest to czas, kiedy ludzie czynią jeszcze ostatnie przygotowania do Świąt, to nieobecność wielu jest jak najbardziej usprawiedliwiona. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w tej uroczystości, przełamać się opłatkiem i złożyć życzenia zupełnie nieznanym mi osobom.
A że obaj biskupi prosili o przekazanie życzeń swoim najbliższym, to pomimo tego, że jest to mój pierwszy tekst na tekstowisku ośmielę się życzyć Czytelnikom i Piszącym Spokojnych i Prawdziwie Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spotykania na co dzień wielu życzliwych Wam ludzi, ufności i wiary w drugiego człowieka, energii do czynienia dobra, i nadziei, a sobie i mieszkańcom Podlasia życzę, by takie ekumeniczne spotkania miały praktyczne przełożenie na dzień powszedni.
Wesołych Świąt!
komentarze
No dobrze, że Marudzisz
Wenhrinie.
Bo tu na TXT same królewiaki i galiceusze i ślązaki.
Prawdziwych Polaków, kresowych brak.
No i Kresowiaków tyż.
Jest jeszcze wampir Grześ.
Ale on, sam siebie się boi.
Wesołych Świąt.
;)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 15:55Igło
Skoro już tu jestem, to z prawem do marudzenia ;-)
No, no, to i wampiry tu się zdarzają ;-)
Postaram się godnie reprezentować kresy.
Radosnych Świąt!
wenhrin -- 23.12.2007 - 16:00Wenherin
I doproś kogoś koniecznie. Ze stepów albo innych tam…burzanów
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 16:11Jacek Jarecki
A poleskie błoto
może być?
yayco -- 23.12.2007 - 16:14Yayco
Jak najbardziej, tyle że Pan na Poleszczuka nie wyglądasz!
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 16:18Jacek Jarecki
Jacku Jarecki
Dopraszam już od dwóch ponad miesięcy, może kiedyś w końcu mi się uda. A właśnie a Młoda Polka tu pisuje? Ona dużo wie i też jest z kresów!
Pozdrawiam!
wenhrin -- 23.12.2007 - 16:18yayco
A z Polesia Lubelskiego czy z tego prawdziwego? ;-)
wenhrin -- 23.12.2007 - 16:19Panie Wenhrinie
My tu każdej Polce.
Nawet Młodej, robim kęsim, kęsim.
Tu same stare chłopy siedzą przy piecu.
No czasem wpada pare kobitek, jak już kulebiak na drugą stronę, w piecu, obrócą.
Ale to są proszę pana magiery i sekutnice są, weź pan która zagadnij, to jak się odwinie, to możesz pan spokojnie do Knyszyna tydzień iść , coby siniak zszedł.
Każda młoda nam się nada.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 16:24Trzeba zatem wieść posłać
Młodej Polce, zwłaszcza, że jest naprawdę młoda, a nie tylko z nika. To świeżość z kresów wkroczy, jam też młody ;) Acz nie tak jak Polka ;)
wenhrin -- 23.12.2007 - 16:29A z pod Pińska
może być?
yayco -- 23.12.2007 - 16:42spod Pińska to najprawdziwszy z prawdziwych Poleszuk!
To chyba jak najbardziej!
wenhrin -- 23.12.2007 - 16:45Haha
Pan Yayco to jest Poleszuk spod Grochowa.
Tam, to on sobie może , co najwyżej, walonki na stacji CPN w oleju napędowym zamoczyć.
To jeden z tych dziadków, spod pieca, co to u nas na TXT pogadują, śledziem i jareckim zakąszając i przepijając.
:)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 17:00ale może sercem jest z Polesia? ;-)
Albo korzenie jakieś?
wenhrin -- 23.12.2007 - 17:11Panie Wenhrinie
Chłop nie ma serca.
Weź se to na makatce, w kuchni, wychawtuj.
Chłop ma parę różnych narządów.
Jak na przykład, wątrobę albo nerki.
Ma.
Ale serce?
Nigdy nie słyszałem
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 17:25;)
Igła,
ty kozaku marymoncki, slów mi brakuje na te głupoty, co Panu Wenhrinowi pan wypisujesz. Jak Pana żona wałkiem wychowawczo potraktowała za zmarnowanie kwiatkow, to na radośniejszych obywatelach się Pan mścisz?
yayco -- 23.12.2007 - 18:43Widać wobec ślubnej nie jesteś Pan znowu taki kozak…
A Pan Panie Wenhrinie oczywiście ma rację, moje poleszuctwo zostało już zresztą opisane w blogu.
Panie Igło
Z tym brakiem serca, to mity jakieś ;-)
wenhrin -- 23.12.2007 - 18:48Lachu
Dla tych dwóch ułanek – jak Cię znam – to pewnie pierwowzór stanowiła Doda, hm? ;-)
wenhrin -- 23.12.2007 - 18:49yayco
W tym blogu tu czy w salonie?
wenhrin -- 23.12.2007 - 18:50Jakie mity, no jakie?
Patrzaj pan na tego Yayco w gumofilcach, czy un ma serce?
Albo wątrobę?
Panie, on nawet już nerek, ni serca nie ma. On ma tam czarną dziurę, w której czyha i czai się prof. Religa, któren się chce politycznie odbić. Nic więcej.
Ale powiem panu, ja mam jeszcze oko.
Igła -- 23.12.2007 - 18:55A na młode, to te oko szczególnie wyostrzone mam, Polki.
Igła – Kozak wolny
Panie Igło
jak i oko, to i serce. Wszak w parze iść muszą, inaczej na nic samo oko!
wenhrin -- 23.12.2007 - 18:56Tu,
przez tego Igłę i Jareckiego, tum się schańbił blogiem pierwszy raz!
yayco -- 23.12.2007 - 19:03Igło,
Takie oczy jak to Pańskie, to na Szembeka placu ruskie z termosa sprzedają po sto piętnaście złotych. W chabrowem kolorze, albo tyż piwne dla wyboru. Prawie jak prawdziwe. Tylko we środku są japońskie przeźrocza z panienkami. Tak, że to raczej nie Polki Pan widzisz…
yayco -- 23.12.2007 - 19:07No nareszcie
Bije się ten Yayco ( cały ) w dudę, chciałem żec w pierś zapadłą.
I dobrze.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 19:09Wszystko ładnie i pięknie,
ale ta uroczystość w kontekście wejścia do strefy Schengen to jest raczej smutek.
Stefan -- 23.12.2007 - 20:18Ledwie zaczęła się tworzyć jakaś łączność z Białorusią i Ukrainą, czyli też z Kresami, zaczęło być normalniej, a zafundowaliśmy sobie “symboliczne otwarcie granic w Europie”. I teraz tzw. Ruskim czy też Kacapom, inaczej mówiąc wszystkim mieszkającym na wschód od nas – pokazliśmy faka (czyli wizę za 60 ojro).
A my i tak będziemy jeździć z paszportem bo przecież mamy być gotowi w każdej chwili na kontrole przez lotne brygady strazy granicznej… Zajebioza…
Stefanie
To jest realny problem, zgadzam się. Sam mam przyjaciółkę na Białorusi, która już nie będzie mogła sobie przyjeżdżać ot tak, zawita tu już teraz raz albo dwa razy do roku. No, ale nie mieliśmy na to wpływu, takie są niestety uroki zrzeczenia się części suwerenności na rzecz UE. Rosjanie i Ukraińcy będą za wizy płacić mniej, nie pamiętam już ile, 60 euro będą płacić Białorusini.
wenhrin -- 23.12.2007 - 20:24Wenhrin, dwie rzeczy,
Czytałem wypowiedź jakiejś Białorusinki żyjącej z handelku granicznego: że jak już ktoś wybuli za tę wizę, to będzie miał za przeproszeniem w dupie Białystok (z całym szacunkiekm dla Białegostoku i całego Podlasia, bo najfajniejsze miejsce w Polsce to jest, no – jeszcze Roztocze ;), tylko sobie pojedzie szukać szczęścia bardziej na zachód.
Stefan -- 23.12.2007 - 20:30A drugie – Irlandia i GB nie są w strefie Schengen, czyli chyba nie był to dla nas przymus? Chyba że czegos nie wiem…
Stefanie
Nie są w Schengen, my też mogliśmy nie wejść, ale wówczas dalej musielibyśmy na granicach okazywać paszporty, a skoro już weszliśmy to z całym dobrodziejstwem inwentarza, to jest z tymi wizami dla Rosjan, Białorusinów i Ukraińców.
Białorusini, których będzie na to stać będą przyjeżdżać i będą się rozjeżdżać po całej Europie. By the way – te wizy są dlatego tak drogie, że uprawniają do poruszania się po całej Europie właśnie. Ucierpią też na tym mieszkańcy wschodnich terenów, bo sporo firm utrzymywało się z produkcji dla tych właśnie przyjeżdżających Białorusinów.
wenhrin -- 23.12.2007 - 20:36Powoli
Krok, za krokiem.
Trza budować też zdrową zazdrość.
Nie kazdy Rus, biały lub ukraiiny od razu gnać będzie do Italii czy Hiszpanii.
Większość ostanie się w Polszcze, bo tak i wygodniej i taniej..
Trza wizje budować, wspólną politykę/cele kreślić, w elity i młodzież inwestować.
I to będą to nasze polityki, i białoruskie, i ukraińskie, i litewskie.
Nie portugalskie ani niderlandzkie.
Trza myśleć, pisać, przekonywać.
I wierzyć we wspólną Rzeczpospolitą.
Wiara cuda czyni.
A ja w cuda wierzę, szczególnie w on, terazniejsy, świontecny cos.
Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok.
Hej kolęda, kolęda.
:)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 20:49Wenhrin, i w tym rzecz,
że dla mnie akurat to nie był żaden poroblem – pokazać w pociągu do Berlina jakiemuś gościowi dowód czy paszport. Trwało to 10 sekund i wsio.
Stefan -- 23.12.2007 - 20:50Na kiego nam to było – skoro jedyny wymierny skutek to będzie, jak piszesz – urwanie wymiany przygranicznej, kontaktów między ludźmi, upadek małych rodzinnych biznesików oraz spore utrudnienie i tak kiepawego życia Białorusinów i Ukraińców, dla których u nas było taniej.
Uwielbiam to polskie przywiązanie do “symbolicznych wydarzeń”, jak “zniknięcie granic” tudzież “powrót do Europy, której częścią zawsze byliśmy”. To jest kompleks prowincji wielki jak Czomolungma.
@Stefan
A dupa.
;)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 20:52Tutaj Igło budujemy, ale cięzko to idzie
Ludzie jacyś mało aktywni. Ileż ja miałem pomysłów, ale znajomi patrzyli na mnie jak na kosmitę, i nic żeśmy nie zrobili. Ale takie przedsięwzięcia jak te dzisiejsze w Białymstoku to krok w dobra stronę, szkoda, że mające taki mały odzew wśród białostocczan.
A przy okazji zapytam – mogę założyć tu blog mojej przyjaciółki Białorusinki, która pisze bajki, ale takie uniwersalne, nie dla dzieci?
wenhrin -- 23.12.2007 - 20:53Igła -
mogę tylko odwołac się do klasyki: Uff! Uff! Zawołał Winnetou ;)
Stefan -- 23.12.2007 - 20:53Bo moja Polska
mieszka we mnie.
I ona jest wielka, tak jak wielka była Rzeczpospolita królow Starego i Augusta albo Batorego.
I mam w dupie paszporty i szengeny, tak jak je miałem w tym samym miejscu 35 lat temu.
Bo ja ją widzę wielką. Od Witebska do Budziszyna i od Odessy do Szczecina.
Chcesz mi ją zabrać?
Popróbuj, to cię, kurwa, zetnę.
Tak jak każdego, który spróbuje.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 20:58Stefanie
Zgadzam się, tutaj na wschodzie nikt się tym nie zachwyca. We wrześniu, gdy jeździłem na Słowację zatrzymywałem sie na granicy i czasami pokazywałem dowód, a czasami nie – w zależności od nastroju pogranicznika. A teraz nie będę się zatrzymywał na te 15 sekund, i to jedyna różnica. A na wschodzie będzie jeszcze biedniej niż było, o kontaktach międzyludzkich nie wspomnę, bo i wcześniej nie było łatwo, a teraz to już będzie tak pisałem wyżej tragedia.
wenhrin -- 23.12.2007 - 20:59Wenhrin
Dawaj mi tu tuzin Białorusinek i mendel Białorusów oraz kopę Tatarów, Karaimów, Lipków, Żmudzinów, Inflantczyków i kogo jeszcze tam masz.
Zobacz tylko jednego Poleszuka mamy i to łatanego.
Jasne.
I z góry się cieszę.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 21:06Tylko z nią to będzie tak, że
ja będę tłumaczył jej bajki, a ona będzie bloga firmować swoim imieniem i nazwiskiem, OK?
wenhrin -- 23.12.2007 - 21:09Wenhrinie,
ty się nie pytaj ino zasuwaj.
:)
Jasne, że tak.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 21:12Wenherin
A cóż to za pytanie znowu? Młoda Polka może być, a już tym bardziej młoda Białorusinka.
Ino szybko, bo cie Igła zetnie jak nic! ( ale ja mam w zastawie jego szabelkę, więc spoko)
Pozdrawiam!
Jacek Jarecki
Ps. A ona, białogłowa szczyra niech poleci kogoś jeszcze. I tak dalej, dalej i dalej… Bo w tym jest rzecz, jak to Igła się złoszcząc pisze…pospolita i nasza i ich. Razem!
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 21:12Wenhrin,
no to optymistyczna konkluzja przedświateczna ;)
Stefan -- 23.12.2007 - 21:13Ale pomysł z Białorusinami jest ok. Sam mam parę osób znajomych na Wileńszczyźnie i na Ukrainie, żądnych kontaktów z ludźmi tutaj.
OK
zatem zakładam i zabieram się do tłumaczenia, bo po rosyjsku, to nikt chyba nie zrozumie ;-)
wenhrin -- 23.12.2007 - 21:14Jacku Jarecki
Owa Białorusinka na tym blogu, to się będzie polskiego uczyć ;-) Ona rozumie, gorzej z mówieniem, a bajki świetne pisze. Obiecałem, że założę jej bloga i będę tłumaczył bajki.
Oto adres do jej bajek: http://zhurnal.lib.ru/m/medwedewa_ekaterina_aleksandrowna/
wenhrin -- 23.12.2007 - 21:24Stefanie i pozostali ;-)
Taki właśnie prezent na Święta nam tu sprawiono, niestety. Ale pomysły na włączanie Białorusinów są. Postaram się jeszcze kilku przekonać! Może ktoś z prawosławnych z Podlasia jeszcze, hm?
wenhrin -- 23.12.2007 - 21:26[email protected]
No to proszę zapraszać! Co ja mam za was robić? dawac mi tu ludzi dobrych zza Białoruskiej granicy, a gratisowych co rzecz jest oczywista.
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 21:30A nie lenic mi się.
I na bajki się zmierzym!
I w ogóle będzie fajnie & wesoło!
Panowie, do roboty!!!
Jacek Jarecki
Wenhrin, no to extra
idea jest. Nie chce sie tu za Ojców Założycieli wymądrzać o koncepcjach TXT, ale mnie też przychodzą do głowy pewni Białorusini, zreszta dosyć radykalni :) I
Stefan -- 23.12.2007 - 21:33to do Igłypewna bardzo sympatyczna mieszkanka Odessy :)Jacek Jarecki,
Zorientuję się, czy to są persony o zacięciu blogerskim. Jak będą gotowi,to dam znać, bo ja to skromny komentator jestem, bez prawa zapraszania :)
Stefan -- 23.12.2007 - 21:36Jarecki
Wytnij tego Stefana całego.
Upił się i rozrabia.
O kurde… Batory tez był Stefan.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 21:38Igła,
bez takich, żadnych słowiańskich halucynogenów dzisiaj nie wchłaniałem :)
Stefan -- 23.12.2007 - 21:41A mój nick jest po wujach i dziadku
Stefanie
Zapraszaj śmiało, bo inaczej, Igła bezwzględny zetnie! Jak się dorobim, Kamieniec obsadzim blogerami wszelkich nacji i miłoscią miotać będziemy miedzynarodową!
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 21:45Igła opity jareckimi z wielgaśnej harmaty strzelac będzie, a co strzeli to Car na Krymlu aż się za brode złapi!
Jacek Jarecki
Blog Katii już założyłem
Teraz trzeba będzie znaleźć czas na tłumaczenie bajek ;) Ale to stopniowo, krok po kroku. Poszukam też innych blogerów, razem ze Stefanem to pewnie ich znajdziemy sporo. A może ściągnąć jeszcze Czeczenów? ;)
wenhrin -- 23.12.2007 - 21:48:)
Toś widzę chłop zdecydowany!
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 21:51Czołem!
Jacek Jarecki
Hi hi,
to sie jednosyka dywersyjna zrobi :)
Jarecki: co do Kamieńca, to trza się spieszyc z obsadzaniem, bo bywszy tam w tym roku zauważyłem, że rozmaite patafiany rozbierają po trochu stare miasto bez żadnej kontroli, przerabiając mury na jakies zakichane murki wokół podwórek ;/
Stefan -- 23.12.2007 - 21:52Co tam Kamieniec
Panie Jarecki
Smoleński Połock się odbije i ufortyfikuje a nawet Orszę.
Taki Lach, to nieprzymierzając, spod Orszy pochodzi. Jak Boga kocham.
Już mu tam trza listy przepowiednie wystawić, niech zaciągi czyni i wioski pograniczne, Putina stronę trzymające, podpala.
Trza pożogą stara granicę tyczyć.
Sowiety won za Doniec i Berezynę.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 21:52Tak, nie ma się co ociągać
Kto wie, może już jutro jakiś pierwszy fragment bajki się pojawi. Jakby użytkownik o niku Katia Miediwiediewa (prawdziwe dane) pojawił się, to znaczy, że będzie to bajka Katii w moim tłumaczeniu.
Pozdrawiam!
A sam idę na jakąś kolację, bo zemrę z głodu
wenhrin -- 23.12.2007 - 21:54To ja tyż!
Jakem Jarecki! igła będzie tu waćpanstwo pilnował & mitygował, choć z jego wpisów okrutna gorącz wyziera!
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 22:01Jacek Jarecki
To ja tyż,
i może jednak jakiś halucynogen? :]
pozdrawiam,
Stefan -- 23.12.2007 - 22:04Szanowny Panie Wehrin
Z tą nieznajomością rosyjskiego niech Pan nie przesadza. Są tutaj jeszcze tacy, co na przykład wojnę rosyjsko-japońską z 1905 pamiętają: ))), a Pan Igla nawet pamięta zdobycie Moskwy przez Lisowczyków.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 23.12.2007 - 23:00Lorenzo
Wiem, wiem :-)
Chodziło mi przede wszystkim o to, że tłumaczyć tak czy owak trzeba będzie, bo bajek po rusku tu nie puścimy ;-)
Pozdrawiam świątecznie!
wenhrin -- 23.12.2007 - 23:32Wenhrinie,
niech Pan tłumaczy. Koniecznie!
yayco -- 23.12.2007 - 23:37Poczytałem te bajki, niektóre bardzo do mnie trafiły.
To w ogóle fatastyczny jest pomysł z tym blogiem!
yayco
Prawda, że warte są publikowania?
wenhrin -- 23.12.2007 - 23:38Pewnie,że tak
a ponadto uważam, że to fajnie by było tutaj je publikować
yayco -- 24.12.2007 - 00:03Tak, tak, właśnie tutaj
będę je tłumaczyć. Tylko fragmentami, bo z czasem krucho :-(
wenhrin -- 24.12.2007 - 00:08wenhrin
Dzięki z ażyczenia!
Tobie dużo szczęścia i słodyczy
zenek życzy.
Obyś zawsze miał na swoim blogu minimum tylu dyskutantów,co na tym pierwszym!
Zenek -- 24.12.2007 - 03:41A Igor rebeliant białoruski
mówi, że on nie bardzo sie widzi na blogu, ale gdyby – to tylko po białorusku!
Stefan -- 24.12.2007 - 04:4019zenku
Dziękuję i ja za życzenia.
Na tym pierwszy z dyskutantami to różnie bywało ;-)
wenhrin -- 24.12.2007 - 10:43Stefanie
Może niech pisze po bialorusku, damy radę!
wenhrin -- 24.12.2007 - 10:44Wenhrinie Szanowny
A te bajki to gdzie można teraz przeczytać? Bo chyba jeszcze nie na TxT?
Lorenzo -- 24.12.2007 - 11:48Pozdrawiam
Lorenzo
Jeszcze niestety nie tutaj, w wolnej chwili – może jutro uda mi się przetłumaczyć fragment jednej z nich. Póki co dostępne są tu: http://zhurnal.lib.ru/m/medwedewa_ekaterina_aleksandrowna/
Miłej lektury :-)
wenhrin -- 24.12.2007 - 11:51Witam i Stwefana tez pozdrawiam
...podobno jak pisał fan Roztocza, toś mi brat albo krajan:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 24.12.2007 - 12:06maksie
Jeśliś z Białegostoku tom i brat i krajan ;-)
Pozdrawiam!
wenhrin -- 24.12.2007 - 12:40wenhrin
w Białymstoku bywałem w okolicach Gródka mieszkałem ze 1,5 miesiąca:) to pewnie Stefan pisął że lubi Roztocze:))
max -- 24.12.2007 - 12:45niemniej jednak Wschodni jesteśmy takze tez miło:)
Prezes , Traktor, Redaktor
Tak, tak, Stefan pisał o Roztoczu
Okolice Gródka też są ciekawe, włącznie z samym Gródkiem, wszak to siedziba Chodkiewiczów była.
A Roztocze też jest urokliwe, okolice Suśca zjeździłem na rowerze 3 lata temu wszerz i wzdłuż.
wenhrin -- 24.12.2007 - 12:51No czołem,
ja tam jestem świrnięty na punkcie całej wschodniej Polski, ale okolice Białego, Sokółki, a na Roztoczu Krasnobród, Zwierzyniec i tamtejsze klimaty to jest mistrzostwo świata :)) Spedziłem tam sporo czasu w wielu miejscach (z racji profesji), i chociaż jestem patriotą mazowieckim, to właściwie moja dusza mieszka gdzies tam. No i przodkowie mojej Marysi są z Białegostoku :)
Stefan -- 24.12.2007 - 14:09Popzdrawiam wszystkich – Wesołych Świąt!
Stefanie
A Mielnik, Koterka, Siemiatycze, Milejczyce, Janów Podlaski, Kodeń, Jabłeczna, ech długo, by wymieniać!
Radosnych Świąt!
wenhrin -- 24.12.2007 - 14:11