Czy brzydota Warszawy to moja wina?
A ja się pytam gdzie są plany zagospodarowania przestrzennego i naczelny architekt do oceny tego dziadostwa co się wciska wszędzie?
Czy ta funkcja to tez etatyzm?
Czasem gadasz jak nawiedzony Nicpoń.
Ciekawe gdyby koło twojego domku ktoś walnął 30sto piętrowca albo wytwórnię wapna lasowanego? Wszak przedsiębiorczość.
Panie Stary
Czy brzydota Warszawy to moja wina?
A ja się pytam gdzie są plany zagospodarowania przestrzennego i naczelny architekt do oceny tego dziadostwa co się wciska wszędzie?
Czy ta funkcja to tez etatyzm?
Czasem gadasz jak nawiedzony Nicpoń.
Ciekawe gdyby koło twojego domku ktoś walnął 30sto piętrowca albo wytwórnię wapna lasowanego? Wszak przedsiębiorczość.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 16.12.2007 - 12:35