Ja mieszkałem w takim fajnym miejscu ino bank mnie stamtąd wygnał.
I sasiadów znałe i pogaduszki były i zamknieta uliczka jako palc zabaw dla dzieci, i durna sasiadka co jej nikt nie lubił i piekarnia i kiosk i poczta. No ale przyedł bank i powiedział mi jazda stąd.
Wiem, ze można.
Panie Odysie
Ja mieszkałem w takim fajnym miejscu ino bank mnie stamtąd wygnał.
I sasiadów znałe i pogaduszki były i zamknieta uliczka jako palc zabaw dla dzieci, i durna sasiadka co jej nikt nie lubił i piekarnia i kiosk i poczta. No ale przyedł bank i powiedział mi jazda stąd.
Wiem, ze można.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 17.12.2007 - 01:32