nie mam recepty na pogodzenie dwóch stron moherów i antymoherów.
Ale podam przykład TEkstowiska jako odpowiedznik RM oraz blogerów tutejszych jako ludzi dzwoniących do radia… .
Teraz zadajmy sobie pytanie następujące:
1. Czy poglądy reprezentowane przez blogerów z różnych “wiosek” odzwierciedlają poglądy adminów i należy ich – ojców założycieli stygmatyzować za wpisy blogerów? Sukces tej stacji(RM) polega moim zdaniem również na otwartym mikrofonie dla słuchaczy… .
2. Każda stacja radiowa ma swój cross. RM ma inny ZeTka inny a RMF inny. Dlaczego więc publicznie deprecjonuje sie jeden CROSS? Czy którakolwiek stacja radiowa lub medium ma idealny cross który upoważnia ich do deprecjpnowania zarówno właścicieli RM oraz jej słuchaczy?
Myślę, że taka refleksja na przykładzie tekstowiska jest warta zachodu. Gdyż wyjdzie na to, że nie szanuje się w Polsce wolności słowa i wolności mediów. A prowadzi się na obraz komunistycznej walki klas – wojnę podjazdową z inną częścią eteru.
Ja bronię prawa do istnienia moherów, jak i niemoherów pod warunkiem, że pozwalają sobie wzajem istnieć w eterze zachowując prawo sobie wzajem do istnienia i cieszenia się obecnością w eterze… .
Chlodny i inni uczestnicy
nie mam recepty na pogodzenie dwóch stron moherów i antymoherów.
Ale podam przykład TEkstowiska jako odpowiedznik RM oraz blogerów tutejszych jako ludzi dzwoniących do radia… .
Teraz zadajmy sobie pytanie następujące:
1. Czy poglądy reprezentowane przez blogerów z różnych “wiosek” odzwierciedlają poglądy adminów i należy ich – ojców założycieli stygmatyzować za wpisy blogerów? Sukces tej stacji(RM) polega moim zdaniem również na otwartym mikrofonie dla słuchaczy… .
2. Każda stacja radiowa ma swój cross. RM ma inny ZeTka inny a RMF inny. Dlaczego więc publicznie deprecjonuje sie jeden CROSS? Czy którakolwiek stacja radiowa lub medium ma idealny cross który upoważnia ich do deprecjpnowania zarówno właścicieli RM oraz jej słuchaczy?
Myślę, że taka refleksja na przykładzie tekstowiska jest warta zachodu. Gdyż wyjdzie na to, że nie szanuje się w Polsce wolności słowa i wolności mediów. A prowadzi się na obraz komunistycznej walki klas – wojnę podjazdową z inną częścią eteru.
Ja bronię prawa do istnienia moherów, jak i niemoherów pod warunkiem, że pozwalają sobie wzajem istnieć w eterze zachowując prawo sobie wzajem do istnienia i cieszenia się obecnością w eterze… .
POzdrawiam!
poldek34 -- 31.12.2007 - 13:09