@Jerry

@Jerry

Sytuacja nie jest jednoznaczna. To jest wielki problem, który się skupia wokół pochodzenia prawa. Kto i dlaczego ma zadecydować, że dane zachowanie jest szkodliwe dla społeczeństwa?

Mój post jest raczej o tym, że nie powinno się z góry odrzucać argumentów z prawa kościelnego (które przecież wyłoniło się wraz z rozwojem ludzkości). Wyjęcie jednostki z norm moralnych narzuconych przez społeczeństwo w którym żyje niewątpliwie przyczyni się do powiększenia wolności indywidualnej. Jednak prowadzi do zaburzeń w naturalnym środowisku człowieka, jakim jest zbiorowość z swoimi regułami.

Pozdrawiam,


Aksjomaty liberalizmu By: abalwierz (16 komentarzy) 4 styczeń, 2008 - 11:43