Nie zrozumieliśmy się. Mój wpis odnosił się do Twojej wypowiedzi umieszczonej w tej ciemnej komórce, do której regularnie, karnie relegują Twoje komenty admini.:)
A sprawa jest zagadkowa. Bo jak to jest? Samiec alfa chodzi w sławie samca alfa, choć większość stada orientuje się, że to już osobnik stary z otępiałymi zmysłami. A w beku wtórują mu nieliczne, ale głośne i niezbyt bystre sztuki, którym wydaje się, że jak beczą tak jak przewodnik to jego przebrzmiała wielkość spływa i na nie. I właściwie ich aktywność tylko do tego się ogranicza. Nie obserwują rzeczywistości wokół, bo i tak nie potrafią same jej zinterpretować.
W przyrodzie takie kurioza nie występują. Z wyjątkiem naszego gatunku. Może powodem jest to, że podobno nasz gatunek charakteryzuje się wysoko rozwiniętym intelektem. Paradoks? Może nie. Ten nieszczęsny intelekt powoduje, że łatwo tracimy to, co potocznie nazywa się zdrowym rozsądkiem.
Triariusie,
Nie zrozumieliśmy się. Mój wpis odnosił się do Twojej wypowiedzi umieszczonej w tej ciemnej komórce, do której regularnie, karnie relegują Twoje komenty admini.:)
A sprawa jest zagadkowa. Bo jak to jest? Samiec alfa chodzi w sławie samca alfa, choć większość stada orientuje się, że to już osobnik stary z otępiałymi zmysłami. A w beku wtórują mu nieliczne, ale głośne i niezbyt bystre sztuki, którym wydaje się, że jak beczą tak jak przewodnik to jego przebrzmiała wielkość spływa i na nie. I właściwie ich aktywność tylko do tego się ogranicza. Nie obserwują rzeczywistości wokół, bo i tak nie potrafią same jej zinterpretować.
W przyrodzie takie kurioza nie występują. Z wyjątkiem naszego gatunku. Może powodem jest to, że podobno nasz gatunek charakteryzuje się wysoko rozwiniętym intelektem. Paradoks? Może nie. Ten nieszczęsny intelekt powoduje, że łatwo tracimy to, co potocznie nazywa się zdrowym rozsądkiem.
Pozdrawiam
yassa -- 10.01.2008 - 21:09