Dlatego też zamiast generalizować (wszyscy Polacy to, wszyscy Żydzi tamto), powinniśmy się (t.j. przede wszystkim naukowcy, którzy wiedzą, co to jest warsztat historyka) przyjrzeć konkretnym osobom i konkretnym faktom. Przyjrzeć się z uwagą. Sine ira et studio. Prawdziwy pożytek płynie przecież z namysłu nad konkretnym, jednostkowym przypadkiem.
Dlatego jestem optymistą. Sądzę, że już niedługo będziemy mogli przeczytać wnikliwe opracowania historyczne takich zagadnień, jak: szmalcownictwo gestapowców z “Żagwi” Abrahama Gancwajcha, jak zbrodnie w Koniuchach i Nalibokach (którymi wiele lat po wojnie chwalili się w książkach ich sprawcy), jak Salomon Morel.
Podkreślam: strzeżmy się uogólnień, nie bójmy się faktów. Jakichkolwiek. (Nie bez kozery w tekście pt.“Kto wytrwa do końca” przywołałem postać Mieczysława Pańszczyka.)
Pozdrawiam
—
Ceterum censeo: “Raport Witolda” lekturą obowiązkową. Nie tylko w szkole. I nie tylko w Polsce.
No właśnie - przestańmy zaprzeczać faktom. Wszystkim
Dlatego też zamiast generalizować (wszyscy Polacy to, wszyscy Żydzi tamto), powinniśmy się (t.j. przede wszystkim naukowcy, którzy wiedzą, co to jest warsztat historyka) przyjrzeć konkretnym osobom i konkretnym faktom. Przyjrzeć się z uwagą. Sine ira et studio. Prawdziwy pożytek płynie przecież z namysłu nad konkretnym, jednostkowym przypadkiem.
Dlatego jestem optymistą. Sądzę, że już niedługo będziemy mogli przeczytać wnikliwe opracowania historyczne takich zagadnień, jak: szmalcownictwo gestapowców z “Żagwi” Abrahama Gancwajcha, jak zbrodnie w Koniuchach i Nalibokach (którymi wiele lat po wojnie chwalili się w książkach ich sprawcy), jak Salomon Morel.
Podkreślam: strzeżmy się uogólnień, nie bójmy się faktów. Jakichkolwiek. (Nie bez kozery w tekście pt.“Kto wytrwa do końca” przywołałem postać Mieczysława Pańszczyka.)
Pozdrawiam
—
Ceterum censeo: “Raport Witolda” lekturą obowiązkową. Nie tylko w szkole. I nie tylko w Polsce.
Sondaż: http://michaltyrpa.blogspot.com/
Michał Tyrpa -- 12.01.2008 - 15:57