Antysemityzm

Antysemityzm stał się znowu głośny w wyniku kolejnej książki Jana T. Grossa. “Strach” prezentuje materiały, z których wynika powszechna rzekomo u nas akceptacja dla zagłady Żydów, dokonywanej przez Niemców w okupowanej Polsce. Jako dowód na polski antysemityzm są przytaczane pogromy, których sprawcami byli Polacy już po zakończeniu wojny. Także Polacy rozkopywali mogiły w Treblince, z których wydobywali głowy pogrzebanych tam ludzi aby potem, w domowym zaciszu pozyskiwać z nich złote zęby.

W wywiadzie dla Życia Warszawy autor wstrząsającej książki stwierdza, że polska klasa średnia powstała w wyniku przywłaszczenia sobie żydowskiego mienia. Potem, mając nieczyste sumienie stawała się ta klasa antysemicka, w zrozumiałej obawie przed rewindykacją utraconych dóbr.

W każdej społeczności egzystuje hołota. Przyjmując do wiadomości zasady cybernetyki społecznej musimy się zgodzić z jej nieodzownością. Musi istnieć. Stanowi niezbędny element równowagi. Jej cechy stanowią ogromną zaletę dla politycznych graczy. Można ją zainspirować zarówno do antyżydowskiej hecy jak i do poparcia oczywiście szkodliwych tendencji politycznych. Byle tylko dostrzegła w tym swój interes.

Nasza hołota jest wyraźnie bardziej ruchliwa od każdej innej. Wystarczy sobie uświadomić zachowania motłochu po otwarciu granicy z NRD. Ekscesy handlarzy byle czym na Węgrzech czy w Berlinie Zachodnim, sprzedawanie się wyfiokowanych Polek obleśnym tureckim celnikom za przymykanie oczu na ich przemyt, zachowania pseudokibiców.

Męty społeczne są patriotyczne. Dokładniej, nacjonalistyczne. Kompensują tak swoją niską samoocenę. Łatwo się dają też wykreować na przedstawicieli ludzi biednych. Korzystają więc garściami ze wsparcia moralnego i materialnego udzielanego proletariuszom przez komunistów i wykluczonym przez twórców Polski solidarnej.

Najgorsze jednak, że męty nam wszystkim przyprawiają gębę. Wskutek ich poczynań, zarówno w Polsce jak i za granicą jesteśmy postrzegani jako ciemni, bezwzględni, antysemiccy, nacjonalistyczni. Próżne w tym względzie będą wszelkie próby przeciwstawiania negatywnemu stereotypowi Polaka rzeszy naszych wybitnie zdolnych maturzystów, świetnych informatyków. Ogromnej liczby skromnych, wytrwałych pracowników budujących swój byt dzięki starannej zapobiegliwości. Dodatkowo nasz wizerunek niweczy chęć przeciwstawienia się złej opinii poprzez prawne jej zwalczanie.

Bo wydając prawo o tym, że jesteśmy szlachetni i warunkując je latami odsiadki za wyrażanie odmiennego poglądu dajemy dowód na to, że nam innych argumentów brak. Oburzając się na świadectwa działania naszej hołoty w warunkach wojennego i powojennego bezprawia działamy tak, jak by nie upłynął ogromny szmat czasu od przedstawianych przez Grossa zdarzeń. Jak by tamte realia nadal były aktualne. A przecież tak nie jest. Żyjemy w innym świecie, w państwie prawa, europejskiej cywilizacji.

Tyle tylko, że zamiast cywilizować społeczeństwo walczymy z wykształciuchami i uporczywie próbujemy motłoch nobilitować. To i mamy nieczyste sumienie. Stąd nasze histeryczne reakcje.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Gorzej,

że wystarczy wejść sobie na jakieś forum albo choćby na s24, żeby daleko nie szukać, i napisać słowo – Żyd.
A potem sobie poczytać różnych rozwadowskich, dydków, drachów i inne obleśne świnie.
I masz argumenty/tematy na kolejna książkę.
Igła


Igła

No właśnie. Ale przynajmniej umiejętność czytania już posiedli.


Stary

Trochę mi zabrałeś temat, ale OK, pojadę szczegółami i tzw.osobistym doświadczeniem, a przygotowany tekst do niszczarki.
Ukłony

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Jacek Jarecki

Każdy temat dobrze jest dokładnie omówić. Ja bym nie niszczył. Przecież możesz albo wzmocnić zlbo zneutralizować mój punkt widzenia.
Pozdrawiam.


Stary

Spoko, zaraz piszę od nowa!
Przy okazji, zagadaj na maila, please!

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Sylnorma Najgorsze

Sylnorma

Najgorsze jednak, że męty nam wszystkim przyprawiają gębę. Wskutek ich poczynań, zarówno w Polsce jak i za granicą jesteśmy postrzegani jako ciemni, bezwzględni, antysemiccy, nacjonalistyczni.

Uważasz, że to tylko i wyłącznie wina mętów?

Sylnorma

Próżne w tym względzie będą wszelkie próby przeciwstawiania negatywnemu stereotypowi Polaka rzeszy naszych wybitnie zdolnych maturzystów, świetnych informatyków. Ogromnej liczby skromnych, wytrwałych pracowników budujących swój byt dzięki starannej zapobiegliwości.

A co jeśli ten ideał słyszy ciągle o wrodzonym antysemityzmie. Co jeśli słyszy nieuzasadnione żądania finansowe? Co ten biedny żuczek ma zrobić? Bo ten żuczek nie wie, czemu się go ktoś uczepił.

Sylnorma

Dodatkowo nasz wizerunek niweczy chęć przeciwstawienia się złej opinii poprzez prawne jej zwalczanie. Bo wydając prawo o tym, że jesteśmy szlachetni i warunkując je latami odsiadki za wyrażanie odmiennego poglądu dajemy dowód na to, że nam innych argumentów brak.

Ejże, pojęcie zniesławienia chyba nie jest niczym kuriozalnym?

pzdr


Futrzak

Rzecz jest niesłychanie prosta. I skomplikowana jednocześnie. Przestańmy zaprzeczać faktom. One są udokumentowane i oczywiste. Wtedy nikt nie będzie nas od nowa przekonywał, że te fakty zaistniały i nikt nam nie będzie antysemityzmu zarzucał.
Jeżeli by uchwalono ustawę reprywatyzacyjną, bez klauzuli o wykluczeniu Żydów jak w tej, którą odrzucił Kwaśniewski, to problem odszkodowań by przestał istnieć a tak stale się odnawia. Na ochotnika mamy z tym problem. Nie mają go Czesi Niemcy, Francuzi i wszyscy, którzy nie próbują udawać, że nie istnieje kłopot. Hołota jest wszędzie ale tylko my ją kryjemy. Własnym kosztem.
Musimy wykazać minimum cywilnej odwagi.


Jacek Jarecki

Jacku, myślałem o publicznym omówieniu tematu. Chyba, że zamierzamy przygotować jakiś cykl. To byłoby niezłe. Warto omówić najpierw na majlu. Zastanowię się.
Pozdrawiam.


> Stary

Sylnorma

Przestańmy zaprzeczać faktom. One są udokumentowane i oczywiste. Wtedy nikt nie będzie nas od nowa przekonywał, że te fakty zaistniały i nikt nam nie będzie antysemityzmu zarzucał.

Ale jakie fakty? Kto zaprzecza? Czemu?

Sylnorma

Jeżeli by uchwalono ustawę reprywatyzacyjną, bez klauzuli o wykluczeniu Żydów jak w tej, którą odrzucił Kwaśniewski, to problem odszkodowań by przestał istnieć a tak stale się odnawia.

Reprywatyzacja – tak. W rozsądnych granicach – głównie dla tych, którzy mają polskie obywatelstwo. Wystarczy spojrzeć na prawo upadłościowe i można znaleźć inspirację, jak to rozwiązać. Załatwić księgi wieczyste, żeby ich prawnuki nas nie ciągały po sądach za jakieś precjoza z czasów zaborów. Pieniądze dla Światowego Kongresu Żydów – not a dime. 100 mld USD? – to chyba żart.

Sylnorma

Na ochotnika mamy z tym problem. Nie mają go Czesi Niemcy, Francuzi i wszyscy, którzy nie próbują udawać, że nie istnieje kłopot. Hołota jest wszędzie ale tylko my ją kryjemy.

O ile wiem to Czesi mają ten sam problem – nawet ten sam prawnik to załatwia.
A z tą hołotą to może nie przesadzajmy – chcesz brzmieć jak Kaczor?

pzdr


@Futrzak & pozostali

Oczywiście, że jest problem spadkowy i oczywiście, że nie może zostać rozwiązany na warunkach żydów amerykańskich, którzy zachowywali się i naadal tak robią, jak ostatnie szuje. Niech idą precz.
Wedle mnie należy to rozwiązać jako porozumienie polsko- izraelskie i międzypaństwowe ( tak zrobili to Niemcy ). Najlepiej w formie papierów dłużnych płatnych w okresie dziesięcioleci. Na ograniczona część utraconego majątku i przy udziale Niemiec.

Mordy na Żydach w okresie powojennym, z różnych przyczyn, są faktem pozadyskusyjnym. Można się tylko spierać co do ich liczby.

Igła


No właśnie - przestańmy zaprzeczać faktom. Wszystkim

Dlatego też zamiast generalizować (wszyscy Polacy to, wszyscy Żydzi tamto), powinniśmy się (t.j. przede wszystkim naukowcy, którzy wiedzą, co to jest warsztat historyka) przyjrzeć konkretnym osobom i konkretnym faktom. Przyjrzeć się z uwagą. Sine ira et studio. Prawdziwy pożytek płynie przecież z namysłu nad konkretnym, jednostkowym przypadkiem.

Dlatego jestem optymistą. Sądzę, że już niedługo będziemy mogli przeczytać wnikliwe opracowania historyczne takich zagadnień, jak: szmalcownictwo gestapowców z “Żagwi” Abrahama Gancwajcha, jak zbrodnie w Koniuchach i Nalibokach (którymi wiele lat po wojnie chwalili się w książkach ich sprawcy), jak Salomon Morel.

Podkreślam: strzeżmy się uogólnień, nie bójmy się faktów. Jakichkolwiek. (Nie bez kozery w tekście pt.“Kto wytrwa do końca” przywołałem postać Mieczysława Pańszczyka.)

Pozdrawiam


Ceterum censeo: “Raport Witolda” lekturą obowiązkową. Nie tylko w szkole. I nie tylko w Polsce.

Sondaż: http://michaltyrpa.blogspot.com/


Zgadzam się z Michałem

Fakty na wierzch.
Wszystkie.
I te najbardziej kurewskie z obu stron.
I bez takich debilizmów ile % w SB to byli żydzi.
Bo kto był resztą?

To w NSZ-cie też żydzi byli? A w jakim procencie?

I pamiętajmy o tym, ze to wszytko/często byli polscy obywatele.
Polacy, Żydzi, Ukraińcy i inni. Nawet Niemcy, Rosjanie, Białorusy.

Więc w jakich kryteriach mamy ich rozliczać?
Rasistowskich, czy w obywatelskich?
Igła


Szanowny Panie Stary,

No to wprowadził pan niezły zamęt w mojej głowie.
Wydawać by się mogło, że czarownym określeniem hołota obejmuje Pan te 5 mln., te patriotyczne a może nawet nacjonalistyczne męty korzystające ze wsparcia polski solidarnej. Czyli stara śpiewka; z niezbyt odkrywczym tekstem i prostą melodią.
Nawet to doprowadzenie wątku powojennego antysemityzmu do dnia dzisiejszego i subtelne powiązanie go z wiadomą opcją nie budzi zdziwienia. Tak Pan to widzi i nie ma co klepać w klawisze.
Lecz pokusa dowalenia ulubieńcom jest zwodnicza i niebezpieczna. Łatwo wpaść we własne sidła.
Dołączenie do tej grupy młodych prężnych i mobilnych otwartych na świat, pałających chęcią poprawienia swego losu oraz nieistniejącej klasy średniej to już miła odmiana. Bo trudno zaprzeczyć, że mimo, iż – używając pana terminologii- to też hołota, ale jakby z wyższej półki.

A jeśli już ciągnąć ten wątek polskiego antysemityzmu, to mogłoby się okazać, że najzacieklej za wykluczeniem Żydów z ustawy reprywatyzacyjnej lobowały środowiska związane z UW i KL-D (Spółdzielnia Dembud, budująca swe osiedla na gruntach pożydowskich).
A za obudzenie upiora antysemityzmu jest odpowiedzialne towarzystwo z Czerskiej, które zatracając wszelki umiar wciskało nam antysemityzm, rozciągając bandyckie ekscesy jednostek na nas wszystkich i nakazując korzyć się za nie (vide casus Michała Cichego).
Może ulubione radio tutejszych blogerów, to tylko zrozumiała reakcja na przegięcia w tej materii kolegów bliskich naszym sercom?

I tak sobie myślę, jeśli tak będziemy poszerzali zbiór polskiej hołoty i męt, to, kto zostanie?
Stary (dawniej też Stary), R R-K no i oczywiście niżej podpisany:).

Kłaniam się i pozdrawiam serdecznie


> Yassa

Bull’s eye :)


> Igła

“Fakty na wierzch.
Wszystkie.
I bez takich debilizmów ile % w SB to byli żydzi.”

No, albo – albo. Albo fakty, albo ogólniki.

pzdr


Jak rozumiem Futrzaku

faktem jest ilość zydów w SB?
Reszta faktem nie jest?
Ta reszta to byli polscy marsjanie patrioci.
Igła


Futrzak

Podstawą ataków na Grossa jest stwierdzanie, że kłamie. Podobnie jak wtedy, kiedy pisał o Jedwabnem. Przecież podaje prawdziwe fakty.

Odszkodowanie należy sie tym właścicielom, którym Polska coś bezprawnie odebrała. Niezależnie od obywatelstwa. Warunek o obywatelstwie jest właśnie antysemicki. W rozsądnych granicach i po udokumentowaniu własności.

Czesi też reprywatyzację załatwili (o ile wiem) i ten sam prawnik może im podskoczyć. Nam natomiast moze namieszać. Bo my, nie uchwalając ustawy pozostawiliśmy prawną drogę dochodzenia odszkodowań otwartą.

Hołota rzeczywiście brzmi fatalnie – udział w pogromach jednak mało daje podstaw do szukania innych określeń. Dla zabójców jest za słabe, dla innych, słabych moralnie a w moim tekście wymienionych za silne. Średnia zawsze jest niewłaściwa.
Ale masz rację, mnie też razi.
Pozdr.


@Stary

Co to znaczy odszkodowanie niezależnie od obywatelstwa?

Właśnie spłaciliśmy wszystkim tylko nie polskim obywatelom.

Poza tym, z zasady odrzucałbym roszczenia zydów amerykańskich, francuskich i wszystkim ich organizacjom jako tym, które nie kiwneły palcem w czasie wojny a teraz cierpią za miliony.

Wynocha.

Rozmawiajmy tylko z Izraelem, jako spadkobiercą żydowskiej diaspory.

Igła


Panie Michale

Na razie komentujemy książkę Grossa. Trzymajmy się więc tematu. Unikniemy informacyjnego szumu.

Myślę poza tym, że ocena nikczemników żydowskich, niemieckich czy innych w ustach naszych obywateli nie ma praktycznego znaczenia. Te narody same muszą dokonać rozrachunku ze swoimi ziomkami. Gross zaś wymienia szereg łajdactw popełnionych przez Polaków na Żydach. Twierdzi przy tym, że podłość polskich morderców jest typowa dla nas wszystkich. Twierdzę, że to nieprawda, bo łajdacy są w każdym narodzie i potępiam naszych łajdaków też.

Żydowskich więc, niemieckich, ukraińskich czy rosyjskich łotrów niech sobie potępiają ich rodacy. Ja wcale nie uważam, że Żydzi, Niemcy etc. są źli in gremium. Chyba, że łajdactwu swoich ziomków zechcą zaprzeczać wbrew oczywistym faktom. Wtedy będę twierdził, że chronią swoją hołotę czyli stają na jej poziomie. I będę miał rację.


Yassa

Przeczytałem swój tekst jeszcze raz.
Trafiłeś mnie w miękkie podbrzusze. Tu, przyznaję, tekst nie jest dopracowany. Mam tego świadomość i cierpię również.
Futrzak pierwszy to odkrył. Rzeczywiście, wygląda to tak, jakbym wszystkim zwolennikom PiSu przypisał złe cechy. Zapędziłem się.
Przepraszam.


Troche na temat i troche nie na temat

Bo to o czym pisze Stary przypomina mi wyparcie z ukrainskiej świadomości, czym była UPA. Ale stulam się, bo dopiero co Michał zaczął uciekać w boki:-)
Tylko zwracam uwage i znikam:-)

It`s good to be a (un)hater!


Igła

Oddajemy temu, komuśmy zabrali. Nawet jak jest Chińczykiem. Nie ma rady, takie jest prawo. Tylko on albo jego spadkobiercy sa tu właściwi. Państwo, nawet Izrael, nie jest przecież spadkobiercą swoich obywateli. Chyba, że nasze prawo tak stanowi.


Mad Doq

Nasza AK strzelała do Niemców bardzo ostro. My ją za to wielbimy. Myślę, że Niemcy dużo mniej, chociaż stała się wzorem dla ich Wehrwolf’u. Ale naszego wynoszenia AK na piedestał nie próbują ganić.

Ukraińcy mają prawo swoją UPA wielbić mimo, że się z nami strzelała. Myślę, że nie zapomną Ukraińcy o ciemnych stronach działalności swojego podziemnego wojska i nie będą zaprzeczali łajdactwom, jakich się na Polakach dopuszczało. Tylko wtedy będę mógł ich tradycje wyzwoleńcze uszanować.

Bo nie jest wrogiem ten, kto swoich bohaterów wielbi lub zabitych opłakuje. Wtedy, kiedy kłamie jest nieszczery a może wręcz wrogi.


Zgoda.

It`s good to be a (un)hater!


@ Stary

Przepraszam, że brnę w dygresję, ale widzę, że mamy twardy orzech do zgryzienia. To, co Pan ujmuje w trybie warunkowym, jest w oczy bijącym faktem. Kilka kolejnych polskich rządów (począwszy od gabinetu Hanny Suchockiej) starało się o ekstradycję stalinowskiego oprawcy, a zarazem najsłynniejszego polskiego emeryta, płk.Salomona Morela. Po trwających osiem lat zabiegach, izraelskie Ministerstwo Sprawiedliwości udzieliło odmowy, motywując to twierdzeniem, że prośba o postawienie Morela przed polskim sądem jest przejawem polskiego antysemityzmu, oraz że Salomon Morel ofiarą polskiego antysemityzmu był.

Okazało się oto, że zbrodniarz, ale z “naszych” nie powinien stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.

I to właśnie z powodu “polskiego antysemityzmu”..

Co ciekawe, roztoczenie przez Państwo Izrael ochrony Salomona Morela przed Rzecząpospolitą Polską, nie wpłynęło na wypłacanie temu zbrodniarzowi emerytury (5 tys. PLN) z kieszeni polskiego podatnika.

Reasumując zaprzeczanie – wbrew oczywistym faktom – przez Izraelczyków łajdactwu niektórych ziomków stanowi w tym przypadku element oficjalnej polityki państwa.

A jednocześnie to Polaków piętnuje się znamieniem rasistów. I to nawet za przysłowiowe jasełka..

Pamięta Pan: http://mementomori.salon24.pl/25137,index.html ?

Pozdrawiam


Michał mylisz i dezinformujesz

Morel jest zbrodniarzem i nikt tego faktu nie podważa.
Dezinformujesz, ponieważ tenże Morel jest w tej chwili obywatelem izraelskim a te państwo stosuje zasadę niewydawania swoich obywateli. Toczka.

Ja bym wysłał ekipę Gromowców i po prostu go zastrzelił, na bazie wyroku sądu polskiego.
To wszystko, ale ja jestem tylko sobą.

Igła


Panie Michale

Salomon Morel był wyjątkowym łajdakiem. Ale Żydzi nie wydają swoich obywateli nikomu. Nawet jak są łajdakami. Bagsik i Gąsiorowski też z tego korzystali a nawet paru innych. W zamian nie dostaną chyba od nas jakiegoś łotra, który u nas się zakamufluje.
Natomiast wypłacanie Morelowi i Wolińskiej (też jej Anglicy wydać nie chcą) kwot należnych zasłużonym obywatelom jest miarą naszego bałaganu.
Zabawną miarą. Przeczącą przede wszystkim zarzutom o dyskryminacji Żydów, nawet podejrzewanych o antypolskie zbrodnie.
Pozdrawiam.


@Stary

Nie zabawną.
Szyderą jest i miarą naszej głupoty.
Wyrażoną w pieniądzu.
Złotym.

Igła


Tyż trochę na marginesie...

Polecam wszystkim powieść Romana Fristera “Skradziona tożsamość”- wstrząsająca, ponura opowieść oparta na faktach.
To historia żyda, który…
Nie, nie powiem.
Powiem tylko, że nie ma w tej książce jednoznacznie dobrych lub złych bohaterów. Bo chodzi tam o to, jak nowy system zwodzi, łamie i wypluwa ludzi, którzy w jakiśtam sposób tworzą powojenną Polskę.
Wspaniała powieść.

It`s good to be a (un)hater!


Michał Tyrpa ma rację

Gross generalizuje. Słyszałem, że twierdzi, że na żydowskim złocie powstała po wojnie “polska klasa średnia”. A już Kaźmirz Pawlak powiadał: “dzięki Bogu u nas społeczeństwo bezklasowe”


Igła, mylisz i dezinformujesz

oficjalne organy Państwa Izrael – minister sprawiedliwości – konsekwentnie zaprzeczają (także na piśmie), jakoby Salomon Morel był zbrodniarzem.

Trzymajmy się faktów.

P.S. Poniekąd a propos: inny oficjalny przedstawiciel Państwa Izrael do tej pory duma nad odpowiedzią na mój list..


> Igła

igla

faktem jest ilość zydów w SB?
Reszta faktem nie jest?
Ta reszta to byli polscy marsjanie patrioci.
Igła

Bynajmniej. I to i tamto to fakty.

pzdr


> Stary

Stary

Odszkodowanie należy sie tym właścicielom, którym Polska coś bezprawnie odebrała. Niezależnie od obywatelstwa.

Wszystkim nie oddamy, część majątku przepita. Część służy żywym ludziom teraz i nie można ich na bruk wyrzucić a nie widzę powodu, żeby statystyczny podatnik miał się składać na odszkodowania. Nic nikomu nie zabrałem, ani moja rodzina i nie zamierzam za nic płacić. Nie bez powodu przywołałem prawo upadłościowe – dłużników też się spłaca z majątku w pewnej kolejności i w odpowiednich proporcjach.

Stary

Warunek o obywatelstwie jest właśnie antysemicki.

Wybacz, ale z tak kuriozalnymi argumentami nie potrafię gadać.
Masz lepszy pomysł?

Stary

Czesi też reprywatyzację załatwili (o ile wiem) i ten sam prawnik może im podskoczyć. Nam natomiast moze namieszać. Bo my, nie uchwalając ustawy pozostawiliśmy prawną drogę dochodzenia odszkodowań otwartą.

To chyba ostatnio, bo pamiętam, że też mieli z tym problem. Ale masz rację – najpierw porządek w papierach, dotyczy to też Niemców. Dlaczego tego nie załatwiono przez 20 lat? Nie zastanawiałeś się?

pzdr


Panie Stary,

Nie bardzo wiem z jakiego powodu mnie przepraszasz, ale by być w zgodzie z konwencją TXT, czuję się zobowiązany przeprosić i Ciebie
pzdr


Subskrybuj zawartość