Oddajemy temu, komuśmy zabrali. Nawet jak jest Chińczykiem. Nie ma rady, takie jest prawo. Tylko on albo jego spadkobiercy sa tu właściwi. Państwo, nawet Izrael, nie jest przecież spadkobiercą swoich obywateli. Chyba, że nasze prawo tak stanowi.
Igła
Oddajemy temu, komuśmy zabrali. Nawet jak jest Chińczykiem. Nie ma rady, takie jest prawo. Tylko on albo jego spadkobiercy sa tu właściwi. Państwo, nawet Izrael, nie jest przecież spadkobiercą swoich obywateli. Chyba, że nasze prawo tak stanowi.
Stary -- 12.01.2008 - 20:02