Griszequ

Griszequ

Gadaliśmy sobie o relacjach między chrześcijaństwem a islamem oraz o potencjalnym zalewie Europy przez “barbarzyńców” (to z pana Lorenzo). Ale masz rację, jakoś tak czuję przez skórę. To nie dotyczy tylko hierarchii kościelnej. Ideowa pustka dotyka całość dyskursu publicznego.
To dlatego tak chętnie zgodziłam się z Mirasem, że teraz więcej świeżego powiewu filozofii jest w fizyce, niż w filozofii przez filozofów tworzonej.
Mamy przerąbane…

p.s. Ja staram się oddzielać wartości od doktryny religijnej. Można to opisać np. tak: nie dając fałszywego świadectwa przeciwko swojemu bliźniemu (kimkolwiek by on nie był) nie czuję się jednocześnie w obowiązku przyjmować dogmat o nieomylności papieża.


Nieszczęsne chusty By: wenhrin (33 komentarzy) 18 styczeń, 2008 - 11:56