Teraz w tę stronę. Oczywiście zawsze będą statystyki świadczące o tym, że ktoś kogoś napadł z bronią w ręku albo zastrzelił żonę. To tak jak z wypadkami samochodowymi. Ale kwestia jest taka. Czy znasz jakies badania pokazujące, ilu ludzi nie zostało zastrzelonych dlatego, że bandzior zobaczył, iż maja broń, albo nie miał pewności, że nie maja broni. Albo wręcz ilu bandziorów zastrzelili ludzie w obronie własnej ratują życie swoje czy bliskich.
I pytanie: jak myślisz – czy bandziory częściej napadają na uzbrojonych konwojentów czy na panienki siedzące w kantorze walutowym? I dlaczego?
No i ci mysliwi – 130 tysięcy uzbrojonych chłopów!
>Major
Jasne. Jeszcze dane o myśliwych, OK? :-)
Teraz w tę stronę. Oczywiście zawsze będą statystyki świadczące o tym, że ktoś kogoś napadł z bronią w ręku albo zastrzelił żonę. To tak jak z wypadkami samochodowymi. Ale kwestia jest taka. Czy znasz jakies badania pokazujące, ilu ludzi nie zostało zastrzelonych dlatego, że bandzior zobaczył, iż maja broń, albo nie miał pewności, że nie maja broni. Albo wręcz ilu bandziorów zastrzelili ludzie w obronie własnej ratują życie swoje czy bliskich.
I pytanie: jak myślisz – czy bandziory częściej napadają na uzbrojonych konwojentów czy na panienki siedzące w kantorze walutowym? I dlaczego?
No i ci mysliwi – 130 tysięcy uzbrojonych chłopów!
wyrus -- 29.01.2008 - 21:21