Obawiam się, że się nie wezmę za wskazane dzieła. Ja oprócz pisania jeszcze pracuję, a interesuje mnie nie tylko ta tematyka np. wpływy tybetańskie na ideologię hitlerowską.
Sprawy Wołynia mam “obczytane” z różnych punktów widzenia i kolejne dzielenie włosa na czworo mnie nie bawi.
Natomiast bardzo chętnie przeczytałbym jakieś wydanie Talmudu.
Co do reszty to proszę porównać z wpisem dla jotesza. A obrazem symbolicznym widzenia tej problematyki był mój wpis “szlachecka dola”.
Pozdrawiam
KriSzu
Obawiam się, że się nie wezmę za wskazane dzieła. Ja oprócz pisania jeszcze pracuję, a interesuje mnie nie tylko ta tematyka np. wpływy tybetańskie na ideologię hitlerowską.
KJWojtas -- 04.02.2008 - 09:23Sprawy Wołynia mam “obczytane” z różnych punktów widzenia i kolejne dzielenie włosa na czworo mnie nie bawi.
Natomiast bardzo chętnie przeczytałbym jakieś wydanie Talmudu.
Co do reszty to proszę porównać z wpisem dla jotesza. A obrazem symbolicznym widzenia tej problematyki był mój wpis “szlachecka dola”.
Pozdrawiam