“Hm, no, ale myślę, że tu wzajemność, wszelcy totalitaryści się wzajemnie lubia wykluczać, spójrz chocby na ,,liberalnego” Artura Nicponia, myśle, że z chęcią by wykluczył chocby grupę ,,lewaków” z dyskusji.”
Niby dlaczego miałbym wykluczać lewakow z dyskusji? Jak nie bede chciał z nimi gadac to nie bede gadal. I tyle. Wykluczanie nie jest tu do niczego potrzebne. Natomiast uwazam, że jak najbardziej nalezy wszelkich lewaków wykluczyć z wpływu na rzeczywistość, gdyż są to niedość, że ludzie umyslowo chorzy, to jeszcze sie ze swoim uposledzeniem obnoszący nader ostentacyjnie i probujący modelować świat w kierunku swoich chorych idee fixe.
Uważam, że najlepszym miejscem dla lewaków jest cos w rodzaju rezerwatu, w ktorym ci dzicy ludzie mogliby uprawiac swoje “postępowe” gusła bez narażania ludzi normalnych na niedogodności. Bo zobacz, z lewakami jest ten klopot, że oni usiłują, na chama, uszczęśliwiac wszystkich. Czy sobie tego wszyscy życza czy nie.
Tak, jakby nie mogli sie zrzucić, kupić sobie jakiś kawalek gruntu i na nim sie rządzić po swojemu w gronie osób, ktorym to sprawia frajdę.
Nie, oni chcą, żebym ja tez przyłaczyl sie do tej zabawy, mimo, że ona się mi nie podoba. I mam za to wszystko jeszcze zaplacić.
Wysoki płot pod napięciem to jest dobra metoda na lewakow.
Grzesiu
“Hm, no, ale myślę, że tu wzajemność, wszelcy totalitaryści się wzajemnie lubia wykluczać, spójrz chocby na ,,liberalnego” Artura Nicponia, myśle, że z chęcią by wykluczył chocby grupę ,,lewaków” z dyskusji.”
Niby dlaczego miałbym wykluczać lewakow z dyskusji? Jak nie bede chciał z nimi gadac to nie bede gadal. I tyle. Wykluczanie nie jest tu do niczego potrzebne. Natomiast uwazam, że jak najbardziej nalezy wszelkich lewaków wykluczyć z wpływu na rzeczywistość, gdyż są to niedość, że ludzie umyslowo chorzy, to jeszcze sie ze swoim uposledzeniem obnoszący nader ostentacyjnie i probujący modelować świat w kierunku swoich chorych idee fixe.
Uważam, że najlepszym miejscem dla lewaków jest cos w rodzaju rezerwatu, w ktorym ci dzicy ludzie mogliby uprawiac swoje “postępowe” gusła bez narażania ludzi normalnych na niedogodności. Bo zobacz, z lewakami jest ten klopot, że oni usiłują, na chama, uszczęśliwiac wszystkich. Czy sobie tego wszyscy życza czy nie.
Tak, jakby nie mogli sie zrzucić, kupić sobie jakiś kawalek gruntu i na nim sie rządzić po swojemu w gronie osób, ktorym to sprawia frajdę.
Nie, oni chcą, żebym ja tez przyłaczyl sie do tej zabawy, mimo, że ona się mi nie podoba. I mam za to wszystko jeszcze zaplacić.
Wysoki płot pod napięciem to jest dobra metoda na lewakow.
Artur M. Nicpoń -- 15.02.2008 - 18:38