Co racja to racja.
Ale jak nawet rozumiem racje i sposób myslenia osób o przeciwnych pogladach, to tylko we mnie uczucia wzbierają.
Niemniej jest to tez doskonala forma korygowania własnych pomysłów. Ale dyskusja się kończy kiedy któryś kolejny raz trzeba wyjaśniać ten sam problem.
Co do reszty zgoda.
merlot
Co racja to racja.
KJWojtas -- 24.02.2008 - 16:42Ale jak nawet rozumiem racje i sposób myslenia osób o przeciwnych pogladach, to tylko we mnie uczucia wzbierają.
Niemniej jest to tez doskonala forma korygowania własnych pomysłów. Ale dyskusja się kończy kiedy któryś kolejny raz trzeba wyjaśniać ten sam problem.
Co do reszty zgoda.