Media “wyłapują” najczęściej najkrwawsze historie. Jak jest krew i mięso to jest temat. Skutkiem tego jest często minimalizowanie problemu przez kobiety, u których krew się nie leje (jeszcze się nie leje albo rzeczywiście nigdy do tego nie dojdzie).
Co do tego molestowania seksualnego… To jest delikatna kwestia, wiadomo. Lecz z tego, że ona jest delikatna nie należy się uciszać.
Powiem tak. To nie jest, w moim przekonaniu możliwe, żeby matka molestowanego dziecka o tym nie wiedziała. Zawsze jakoś tam wie. Nie chce wiedzieć, nie mieści jej się to w głowie ale wie.
Miałam taką sytuację, że kobieta zapytała mnie czy skoro jej córka twierdzi, że ojczym wkłada jej rękę w majtki i ona jej wierzy (to już coś), to czy ona ma to traktować jako molestowanie. Powiedziałam jej, żeby poszła na policję ponieważ w przeciwnym wypadku ja to będę musiała zrobić za nią. I poszła. Zeznawałam potem w sądzie w jej sprawie, na jej prośbę.
Ale rozmawiałam ostatnio też z inną kobietą, która ma podejrzenia i z jednej strony chce coś z tym zrobić a z drugiej zastanawia się czy rozdmuchiwać problem…
Delilah
Media “wyłapują” najczęściej najkrwawsze historie. Jak jest krew i mięso to jest temat. Skutkiem tego jest często minimalizowanie problemu przez kobiety, u których krew się nie leje (jeszcze się nie leje albo rzeczywiście nigdy do tego nie dojdzie).
Co do tego molestowania seksualnego… To jest delikatna kwestia, wiadomo. Lecz z tego, że ona jest delikatna nie należy się uciszać.
Powiem tak. To nie jest, w moim przekonaniu możliwe, żeby matka molestowanego dziecka o tym nie wiedziała. Zawsze jakoś tam wie. Nie chce wiedzieć, nie mieści jej się to w głowie ale wie.
Miałam taką sytuację, że kobieta zapytała mnie czy skoro jej córka twierdzi, że ojczym wkłada jej rękę w majtki i ona jej wierzy (to już coś), to czy ona ma to traktować jako molestowanie. Powiedziałam jej, żeby poszła na policję ponieważ w przeciwnym wypadku ja to będę musiała zrobić za nią. I poszła. Zeznawałam potem w sądzie w jej sprawie, na jej prośbę.
Ale rozmawiałam ostatnio też z inną kobietą, która ma podejrzenia i z jednej strony chce coś z tym zrobić a z drugiej zastanawia się czy rozdmuchiwać problem…
Mogłabym pisać i pisać.
Gretchen -- 07.03.2008 - 18:58