Panie Griszeq

Panie Griszeq

Znam ten mechanizm. Jak wyraźnie pokazuje on gorzką paranoję tego systemu.

Ja chętnie wypatruję jaskółek zwiastujących zmianę liści figowych w pień :)

I ma Pan oczywiście rację, że to nie tylko w służbie zdrowia jest obecne choć w niej najbardziej dramatyczne.

Może kiedyś będzie okazja, żebym opowiedziała jak nie dałam łapówki wyraźnie na nią czekającym policjantom, którzy schwytali mnie podczas prowadzenia pojazdu mechanicznego bez zezwolenia.
Gdyby chodziło o zdrowie i życie to nie wiem czy byłabym taka niewzruszona.


Gretchen w publicznej służbie, odcinek 2: słoń i manifest By: Gretchen (14 komentarzy) 9 marzec, 2008 - 17:02