pokazala mi olbrzymi terminarz – zapisany nazwiskami na kazdy dzien. az do listopada.
na toomgrafie sa luzy, bo musza byc gotowe na nagle przypadki (chocby wypadki samochodowe). no i Pani od terminarza “nagięła” troche zasady i upakowala nas na jeden dzień gęściej.
choc dopuszczam tez mozliwosc, ze trzymala sobie “luzy” w terminarzu pod lapowki i po prostu upakowal mnie w taka luke. ale takie myslenie swiadczy, ze mam “skrzywienie polskiego petenta”. ;-)
Magio
pokazala mi olbrzymi terminarz – zapisany nazwiskami na kazdy dzien. az do listopada.
Griszeq -- 10.03.2008 - 15:15na toomgrafie sa luzy, bo musza byc gotowe na nagle przypadki (chocby wypadki samochodowe). no i Pani od terminarza “nagięła” troche zasady i upakowala nas na jeden dzień gęściej.
choc dopuszczam tez mozliwosc, ze trzymala sobie “luzy” w terminarzu pod lapowki i po prostu upakowal mnie w taka luke. ale takie myslenie swiadczy, ze mam “skrzywienie polskiego petenta”. ;-)