Oczywiście Państwo nie działa dla zysku, nie ma żadnej normy prawnej która mu to nakazuje i co za tym idzie Państwo może przynosić deficyt, to raz, dwa może dobrowolnie rezygnować z zysku w imię wyższych racji moralnych.
Samopomoc i rynek usług charytatywnych nigdy ci nie da pewności, że ktoś da ci na leczenie.
Nicpoń
Co do negocjowania z terrorystami, to bardzo proste. Państwa nie negocjują z terrorystami, bo negocjację są dla terrorystów dowodem skuteczności ich żądań i tylko spotęgują ataki w przyszłości. Te państwa mówią to wprost. Wniosek – państwo nie negocjuje z terrorystami nie z powodu jakieś wyższej wartości niż życie tylko właśnie z powodu życia, tyle że życia przyszłych obywateli w przyszłych zamachach, Dalej więc życie jest dla tego państwa najważniejsze.
Aby porównać faszyzm i komunizm trzeba policzyć jakiś współczynnik, np. ilość ofiar na dzień, bo faszyzm działał o wiele krócej. No i o ile przy komunizmie Polska potrafiła przetrwać, o tyle przy faszyźmie, czy niemieckim naziźmie, Polska by nie przetrwała, bo by Polaków puszczono z dymem, pozostawiając tylko niewolników.
Co do krytykowania systemu mieszanego przez wskazywanie niewydolności tego co teraz jest w Polsce, to można też wskazać niewydolność obecnej opieki prywatnej. Gdy skręcisz nogę idąc rano do pracy, prywatna klinika cię nie przyjmie, bo jej lekarze przed południem leczą w szpitalach państwowych.
Zanim ubezpieczyciel będzie musiał ci zapłacić, najpierw wedle własnej woli zawrze twoją umowę, a to właśnie na tym etapie zostaniesz wydymany. Bo nawet gdy jesteś bardzo bogaty to gdy ubezpieczyciel zobaczy u ciebie symptomy stwardnienia rozsianego, to powie dziękuję ale umowy z tobą nie będę zawierał.
No i oczywiście fakt, że masz pieniądze nie oznacza, że znikną kolejki, bo dalej będzie obowiązywała kolejka chorych, tyle że tych ubezpieczonych. Kolejki powstają z powodu braku równowagi popytu i podaży.
A ten pomysł z PIT-m, całkiem dobry,może dlatego bo socjalistyczny.
odp
Qatryk
Oczywiście Państwo nie działa dla zysku, nie ma żadnej normy prawnej która mu to nakazuje i co za tym idzie Państwo może przynosić deficyt, to raz, dwa może dobrowolnie rezygnować z zysku w imię wyższych racji moralnych.
Samopomoc i rynek usług charytatywnych nigdy ci nie da pewności, że ktoś da ci na leczenie.
Nicpoń
Co do negocjowania z terrorystami, to bardzo proste. Państwa nie negocjują z terrorystami, bo negocjację są dla terrorystów dowodem skuteczności ich żądań i tylko spotęgują ataki w przyszłości. Te państwa mówią to wprost. Wniosek – państwo nie negocjuje z terrorystami nie z powodu jakieś wyższej wartości niż życie tylko właśnie z powodu życia, tyle że życia przyszłych obywateli w przyszłych zamachach, Dalej więc życie jest dla tego państwa najważniejsze.
Aby porównać faszyzm i komunizm trzeba policzyć jakiś współczynnik, np. ilość ofiar na dzień, bo faszyzm działał o wiele krócej. No i o ile przy komunizmie Polska potrafiła przetrwać, o tyle przy faszyźmie, czy niemieckim naziźmie, Polska by nie przetrwała, bo by Polaków puszczono z dymem, pozostawiając tylko niewolników.
Co do krytykowania systemu mieszanego przez wskazywanie niewydolności tego co teraz jest w Polsce, to można też wskazać niewydolność obecnej opieki prywatnej. Gdy skręcisz nogę idąc rano do pracy, prywatna klinika cię nie przyjmie, bo jej lekarze przed południem leczą w szpitalach państwowych.
Zanim ubezpieczyciel będzie musiał ci zapłacić, najpierw wedle własnej woli zawrze twoją umowę, a to właśnie na tym etapie zostaniesz wydymany. Bo nawet gdy jesteś bardzo bogaty to gdy ubezpieczyciel zobaczy u ciebie symptomy stwardnienia rozsianego, to powie dziękuję ale umowy z tobą nie będę zawierał.
No i oczywiście fakt, że masz pieniądze nie oznacza, że znikną kolejki, bo dalej będzie obowiązywała kolejka chorych, tyle że tych ubezpieczonych. Kolejki powstają z powodu braku równowagi popytu i podaży.
A ten pomysł z PIT-m, całkiem dobry,może dlatego bo socjalistyczny.
galopujący major -- 10.03.2008 - 20:57