bon mot chodzi. Tylko o opis zjawiska. Problemem jest to, że byle idiota – z pracy, sklepu, ulicy, rodziny – nie jest słyszany wszędzie.
Matołek internetowy – tak. Co więcej, matołek internetowy, wie kim jest jego przeciwnik i piętnuje go jako matołka właśnie.
KLINCZ
Igła
Przecież tu nie o
bon mot chodzi.
Tylko o opis zjawiska.
Problemem jest to, że byle idiota – z pracy, sklepu, ulicy, rodziny – nie jest słyszany wszędzie.
Matołek internetowy – tak.
Co więcej, matołek internetowy, wie kim jest jego przeciwnik i piętnuje go jako matołka właśnie.
KLINCZ
Igła
Igła -- 12.03.2008 - 14:50