Szanowny Igło

Szanowny Igło

I tu mam pewne wątpliwości, czy rzeczywiście wszędzie. Jeśli już, to głównie w gronie swych wyznawców czy też ludzi ogarniętych podobną przypadłością. Przecież nikt Ci nie każe siedzieć przez kilka godzin dziennie na forum onetu czy innym i czytywać te wypociny. Wchodzisz tam, gdzie Ci dobrze i tyle, więc jestem w ten sposób impregnowany na objawy głupoty.

Jesli jednak czytuję te wypociny, to w celach poznawczych, by np. nie zapomnieć, lub żeby mi się nie wydawało, że cały net to jedno wielkie TxT. Celowo oczywiście pomijam źródła informacji potrzebne do pracy.

Jakoś od czasu wprowadzenia się na TxT (wcześniej też mnie nie nagabywali wbrew opinii bodaj Mad Doga) nie widuję w mojej okolicy matołków, więc mnie nie zaczepiają. Oczywiście fakt ten fałszuje trochę mój ogląd rzeczywistości, ale żebym był z tego powodu jakoś szczególnie nieszczęśliwy, to nie powiem.

Jeśli już koniecznie miałbym się czymś martwić, to raczej ewentualnie swoistego rodzaju alienacją ze świata – nazwijmy go – nieprzyjemnego. W moim jednakże wieku zapotrzebowanie na wrażenia poznawcze (przynajmniej w sferze netu) są całkowicie niemal spełniane przez wybrane przeze mnie fora oraz dyskusje z ich mieszkańcami.

Pozdrawiam serdecznie


Lema pamięci żałobny rapsod By: misqot (33 komentarzy) 12 marzec, 2008 - 14:24