Nie, słuchaj, mam ci jakiś kryzys. Ludzie ( no, są tacy, poważnie ) piszą i mówią, że zamiast pisać o ważnych sprawach, piszę o pierdołach.
I to mnie odsuwa od jakiegokolwiek pisania dalej niż na 100 kilometrów, bo tak naprawdę nic mi do spraw ważnych. Po co tam jeszcze ja?
Mało nienawiści? Mało kategorycznych sądów i ocen?
Mam Magio kryzysik i tyle. Siedzę nad klawiaturą i podziwiam co piszą inni.
Pozdrawiam
Magio
Nie, słuchaj, mam ci jakiś kryzys. Ludzie ( no, są tacy, poważnie ) piszą i mówią, że zamiast pisać o ważnych sprawach, piszę o pierdołach.
I to mnie odsuwa od jakiegokolwiek pisania dalej niż na 100 kilometrów, bo tak naprawdę nic mi do spraw ważnych. Po co tam jeszcze ja?
Mało nienawiści? Mało kategorycznych sądów i ocen?
Mam Magio kryzysik i tyle. Siedzę nad klawiaturą i podziwiam co piszą inni.
Pozdrawiam
Ps. I sobie trochę komentuję
Jacek Jarecki -- 18.03.2008 - 20:35