Poldku34

Poldku34

Zgoda, to najlepsza wersja, ale konkurencja praktycznie żadna, bo filmy o Jezusie były zazwyczaj sztampowe i w pewnym sensie politycznie poprawne. Gdybym miał ocenić dzieło Gibsona na zimno, oddzielając emocje katolika i zajmując się jedynie sztuką filmową, z pewnością miałbym niejedno zastrzeżenie, z naturalizmem obrazów na czele. Ale ja nie umiem tego oglądać spokojnie, stąd i wrażenia mam niezmiennie silne.

Pozdr.


Sumienie By: popisowiec (24 komentarzy) 21 marzec, 2008 - 18:32