Rząd rzuca więcej pieniędzy niż może, bo się zapożycza, to fakt. Ale robi tak co roku od lat, na mniej więcej tym samym poziomie. Muszą więc działać jakieś inne czynniki. I tu się kłania wzrost płac i związany z nim wzrost zadłużania się ludzi. Pieniądze rzucają na rynek konsumpcyjny banki. Gdy ludzie zaczynają lepiej zarabiać, zaczynają więcej kupować. Na kredyt, bo widzą możliwości jego spłacenia. I mamy na rynku więcej pieniędzy niż by wynikało ze wzrostu gospodarczego. A razem z nimi inflację. Jeśli źle kombinuję, proszę korygować.
Jacer
Rząd rzuca więcej pieniędzy niż może, bo się zapożycza, to fakt. Ale robi tak co roku od lat, na mniej więcej tym samym poziomie. Muszą więc działać jakieś inne czynniki. I tu się kłania wzrost płac i związany z nim wzrost zadłużania się ludzi. Pieniądze rzucają na rynek konsumpcyjny banki. Gdy ludzie zaczynają lepiej zarabiać, zaczynają więcej kupować. Na kredyt, bo widzą możliwości jego spłacenia. I mamy na rynku więcej pieniędzy niż by wynikało ze wzrostu gospodarczego. A razem z nimi inflację. Jeśli źle kombinuję, proszę korygować.
Pozdr.
popisowiec -- 23.04.2008 - 18:14