Rząd pożyczył niecałe 17 mld, a wierzycielom oddał ponad 27. Z czego prawie 5 za granicę, czyli poza rynek wewnętrzny. A 22,5 mld oddane polskim wierzycielom też nie oznacza wrzucenia ich w konsumpcję. Można więc powiedzieć, że w ubiegłym roku do inflacji się raczej nie przyczynił. Oczywiście idealnie by było, gdyby rząd w ogóle pieniędzy nie pożyczał, ale na to liczyć nie możemy.
Źródła obecnej inflacji tkwią w samych procesach gospodarczych. Kiedyś bywało inaczej, rządy bruździły.
jacer
Mam dane za rok 2007. Znajdzie je Pan tu: http://www.mf.gov.pl/_files_/budzet_panstwa/szacunkowe_wykonanie_budzetu...
Rząd pożyczył niecałe 17 mld, a wierzycielom oddał ponad 27. Z czego prawie 5 za granicę, czyli poza rynek wewnętrzny. A 22,5 mld oddane polskim wierzycielom też nie oznacza wrzucenia ich w konsumpcję. Można więc powiedzieć, że w ubiegłym roku do inflacji się raczej nie przyczynił. Oczywiście idealnie by było, gdyby rząd w ogóle pieniędzy nie pożyczał, ale na to liczyć nie możemy.
Źródła obecnej inflacji tkwią w samych procesach gospodarczych. Kiedyś bywało inaczej, rządy bruździły.
Pozdr.
popisowiec -- 23.04.2008 - 19:43