Obawiam się, że Igła ma rację. Cała ta przepychanka wokół bandyty – posła, to rozgrywka pomiędzy jednymi i drugimi czerwonymi. A różowi nie będą się wpier…ć, więc organy ścigania nie będą nic robić.
Pozdrawiam
Panie Marku!
Obawiam się, że Igła ma rację. Cała ta przepychanka wokół bandyty – posła, to rozgrywka pomiędzy jednymi i drugimi czerwonymi. A różowi nie będą się wpier…ć, więc organy ścigania nie będą nic robić.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 18.05.2008 - 14:33