@ Jarek Jarecki

@ Jarek Jarecki

To by się zgadzało. Kilku znajomych skończyło w policji. Przeważnie byli to ludzie, którym obicie komuś gęby nie sprawiało większego problemu, a wręcz przyjemność. Byli też tacy u których dziś wykryto by dysleksję, dyskalkulię i diabli wiedzą co jeszcze. Nieszczęśliwie takie przypadłości dyskwalifikowały jegomościa na starcie, dając mu wybór kariery zawodowej gdzieś między pomocnikiem na budowie a w najlepszym przypadku elektrykiem. Szczęśliwie dla nich mieli układy w milicji a potem w policji. No i zostali dumnymi strażnikami porządku publicznego.
Bez munduru prędzej czy później wzbogacili by swoimi fotkami policyjne kartoteki, a tak mogą od czasu do czasu komuś dokopać i dostać za to premię.


Rutkowski i sprawa Olewnika. Mój paryski wątek By: marekpl (31 komentarzy) 18 maj, 2008 - 12:34