Wymagam i mam ku temu podstawy:)
Jestem dość dobrym obserwatorem a znamy się już na tyle dlugo (choć tylko wirtualnie) że miałam wystarczającą ilość okazji aby odpowiednie obserwacje w zakresie “grzesiologii” poczynić i wnioski wyciągnąć.
Wnioski jak najbardziej uprawniające do stawiania wymagań.
Nie mam nic przeciwko nieskomplikowanym tekstom, w sumie piosenki nie muszą wprawiać w ekstazę pod względem warstwy lirycznej.
Ale jeśli piszesz o marnej jakości tekstów a chwilę później zachwalasz utwór ze slowami które zacytowałam, to sorry drogi Grzesiu, ja wymiękam.
Powiem tak: ekscentryk z Ciebie Grzesiu i to nie byle jaki:)
Oj Grzesiu
Wymagam i mam ku temu podstawy:)
Jestem dość dobrym obserwatorem a znamy się już na tyle dlugo (choć tylko wirtualnie) że miałam wystarczającą ilość okazji aby odpowiednie obserwacje w zakresie “grzesiologii” poczynić i wnioski wyciągnąć.
Wnioski jak najbardziej uprawniające do stawiania wymagań.
Nie mam nic przeciwko nieskomplikowanym tekstom, w sumie piosenki nie muszą wprawiać w ekstazę pod względem warstwy lirycznej.
Ale jeśli piszesz o marnej jakości tekstów a chwilę później zachwalasz utwór ze slowami które zacytowałam, to sorry drogi Grzesiu, ja wymiękam.
Powiem tak: ekscentryk z Ciebie Grzesiu i to nie byle jaki:)
Delilah -- 22.05.2008 - 23:31