Ja z kobitkami to nigdy większych problemów, coby się dogadać nie miałem.
Choć nigdy takim macho jak pan, pewnym siebie koneserem skwaśniałych&zepsutych owoców nie byłem.
Bo to na wątrobiane samopoczucie ma wpływ i na minę. Skwaśniałą (ma). Nie mówiąc o wypadaniu włosów. Tu i tam.
Panie Yayco
Ja z kobitkami to nigdy większych problemów, coby się dogadać nie miałem.
Choć nigdy takim macho jak pan, pewnym siebie koneserem skwaśniałych&zepsutych owoców nie byłem.
Bo to na wątrobiane samopoczucie ma wpływ i na minę.
Igła -- 31.05.2008 - 15:14Skwaśniałą (ma).
Nie mówiąc o wypadaniu włosów.
Tu i tam.