to nie jest tak, że tylko kolorowa prasa się tym zajmuje! Kolorowa prasa czasem coś o tym problemie napisze. Jest sporo innej prasy “branżowej”, która problem przedstawia w sposób merytoryczny, ale że temat jest ślizgi (piją wszędzie na urzędzie, w szpitalach, sądach i sejmie, dziennikarze moczymordy i aktorzyny ochlaptusy) lepiej się nie wychylać.
Pamiętam jak podczas takiej jednej kampanii, organizowanej przez CIK, pewien urzędnik (skutecznie) zadział aby z bloku w Gdańsku (niedaleko jednego z urzędów) zdjąć wielki baner z napisem „Bo zupa była za słona”
Kretyn był przekonany, że ta akcja była wymierzona przeciwko niemu. A problem rzeczywiście gościu miał spory. Jak się okazało, znęcał się psychicznie na żoną i dwiema dorosłymi córkami.
Grzesiu
to nie jest tak, że tylko kolorowa prasa się tym zajmuje! Kolorowa prasa czasem coś o tym problemie napisze. Jest sporo innej prasy “branżowej”, która problem przedstawia w sposób merytoryczny, ale że temat jest ślizgi (piją wszędzie na urzędzie, w szpitalach, sądach i sejmie, dziennikarze moczymordy i aktorzyny ochlaptusy) lepiej się nie wychylać.
Pamiętam jak podczas takiej jednej kampanii, organizowanej przez CIK, pewien urzędnik (skutecznie) zadział aby z bloku w Gdańsku (niedaleko jednego z urzędów) zdjąć wielki baner z napisem „Bo zupa była za słona”
MarekPl -- 04.06.2008 - 10:55Kretyn był przekonany, że ta akcja była wymierzona przeciwko niemu. A problem rzeczywiście gościu miał spory. Jak się okazało, znęcał się psychicznie na żoną i dwiema dorosłymi córkami.