o czym ty mówisz? Tobie najwyraźniej chałupy się pomyliły. Jaka “padlina”, jaki “czubek”? Ty naprawdę w stanie deliryjnym całodobowym jesteś...?
Dwukrotnie tutaj zabierałem głos na twój temat, kiedy bzdury pisałeś sprawiając wrażenie naćpanego bądź zapitego.
I ty nie mów mi czego ja się mam trzymać. Jak nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się przyzwoicie. To ze Słonimskiego…
Będę dzielny. Idę! I jeszcze ci powiem na zakończenie gościu. Nie jesteś moim wrogiem, ty jesteś wrogiem samego siebie.
Gościu,
o czym ty mówisz? Tobie najwyraźniej chałupy się pomyliły. Jaka “padlina”, jaki “czubek”? Ty naprawdę w stanie deliryjnym całodobowym jesteś...?
Dwukrotnie tutaj zabierałem głos na twój temat, kiedy bzdury pisałeś sprawiając wrażenie naćpanego bądź zapitego.
I ty nie mów mi czego ja się mam trzymać. Jak nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się przyzwoicie. To ze Słonimskiego…
Będę dzielny. Idę! I jeszcze ci powiem na zakończenie gościu. Nie jesteś moim wrogiem, ty jesteś wrogiem samego siebie.
Com napisał, napisałem…
Andrzej F. Kleina -- 12.06.2008 - 10:22