na początku lat 90 nudziłem się w hotelu w Amsterdamie i z nudów oglądałem program, nagrany chyba w latach 70, albo na początku 80, w którym występowało dwóch starszych gości: Arik Lavie śpiewał, a Ephraim Kishon opowiadał jakieś śmieszne historie. Jeszcze jakieś panny tańczyły pod muzykę...
Proszę bardzo, Panie Borsuku
na początku lat 90 nudziłem się w hotelu w Amsterdamie i z nudów oglądałem program, nagrany chyba w latach 70, albo na początku 80, w którym występowało dwóch starszych gości: Arik Lavie śpiewał, a Ephraim Kishon opowiadał jakieś śmieszne historie. Jeszcze jakieś panny tańczyły pod muzykę...
Fajne to było.
Pozdrawiam
yayco -- 13.06.2008 - 07:57