rzeczony osobnik poszedl o krok dalej od klasycznego Lucusia i teraz wypisuje obrazoburcze i antypaństwowe hasla atramentem sympatycznym. Może ściany podgrzać trzeba, albo lat kilka poczekać na odpowiednie rządy? Ale to już historia oceni. A może i doceni…
Być może, droga Pani Gretchen,
rzeczony osobnik poszedl o krok dalej od klasycznego Lucusia i teraz wypisuje obrazoburcze i antypaństwowe hasla atramentem sympatycznym. Może ściany podgrzać trzeba, albo lat kilka poczekać na odpowiednie rządy? Ale to już historia oceni. A może i doceni…
Pozdrawiam w zamyśleniu
Lorenzo -- 13.06.2008 - 18:22