przyłączam się do chóru niezadowolonych, którzy zauważyli, że w dyskusji obie strony zapomniały o dziecku narodzonym czyli Agacie. Ciesze się, że taki głos dał też poldek34 mimo, ze różnimy sie co do kwestii aborcji.
Co do aborcji pogląd mam podobny jak Gretchen. Aborcję nie uznaję za coś dobrego, ale też nie chcę by kobietę traktowano jak inkubator. Do niej powinna nalezeć decyzja czy chce być inkubatorem czy nie. Dlatego przyszłe matki winny miec wsparcie, ale bez religijnego sztafażu.
jeszcze słówko
przyłączam się do chóru niezadowolonych, którzy zauważyli, że w dyskusji obie strony zapomniały o dziecku narodzonym czyli Agacie. Ciesze się, że taki głos dał też poldek34 mimo, ze różnimy sie co do kwestii aborcji.
Co do aborcji pogląd mam podobny jak Gretchen. Aborcję nie uznaję za coś dobrego, ale też nie chcę by kobietę traktowano jak inkubator. Do niej powinna nalezeć decyzja czy chce być inkubatorem czy nie. Dlatego przyszłe matki winny miec wsparcie, ale bez religijnego sztafażu.
sajonara -- 22.06.2008 - 09:53