Że Irlandczycy mogą mieć zupełnie inne powody do głosowania przeciwko Traktatowi niż my, Polacy, mamy, żeby głosować za.
Dla Irlandii wejście traktatu w życie oznacza przede wszystkim ryzyko obniżenia dotacji budżetowych z UE, podczas gdy dla nas oznacza oddalenie ryzyka tworzenia silnych europejskich związków bilateralnych pomiędzy głównymi aktorami europejskiej sceny. Związków, które w praktyce oznaczają dogadywanie się możnych tego świata w ważnych sprawach ponad naszymi głowami.
Od siebie dodam
Że Irlandczycy mogą mieć zupełnie inne powody do głosowania przeciwko Traktatowi niż my, Polacy, mamy, żeby głosować za.
Dla Irlandii wejście traktatu w życie oznacza przede wszystkim ryzyko obniżenia dotacji budżetowych z UE, podczas gdy dla nas oznacza oddalenie ryzyka tworzenia silnych europejskich związków bilateralnych pomiędzy głównymi aktorami europejskiej sceny. Związków, które w praktyce oznaczają dogadywanie się możnych tego świata w ważnych sprawach ponad naszymi głowami.
Zbigniew P. Szczęsny -- 04.07.2008 - 13:42