Miałem na myśli browary austriackie i niemieckie. Bo np. belgijskie, szczególnie te klasztorne nigdy nie miały problemów ze sprzedażą swojej produkcji.
A w Polsce ciekawostka – jest w Krakowie C.K. Browar przy skrzyżowaniu ulic Straszewskiego, Karmelickiej i Szewskiej. I oni produkują w piwnicach świeże, mętne piwo, niekiedy nawet ciemne. I sprzedają na miejscu, bo jest tam i restauracja oraz bar. Co do winnic w Polsce to – niestety prawda. Przejeżdżałem obok takiej winnicy niedaleko Jasła. Właściciel ciężko pracuje nad wychodowaniem odpowiedniej odmiany winorośli od wielu lat i chyba odnosi sukces. Tyle, że rzeczywiście nie wolno mu sprzedawać produkcji.
Pozdrawiam; na szczęście poniedziałek już się kończy
PS. A pamiętam z dzieciństwa, że przy ul. Starowiślnej w Krakowie (nikt jej nie nazywał inaczej, choć oficjalna nazwą było Bohaterów Stalingradu) był sklepik “U Wali” (coś właśnie w stylu szwarc, mydło i powidło), w którym zawsze można było kupić cydr, ale chyba w wersji bez- albo niskoalkoholowej.
Szanowny Docencie
Miałem na myśli browary austriackie i niemieckie. Bo np. belgijskie, szczególnie te klasztorne nigdy nie miały problemów ze sprzedażą swojej produkcji.
A w Polsce ciekawostka – jest w Krakowie C.K. Browar przy skrzyżowaniu ulic Straszewskiego, Karmelickiej i Szewskiej. I oni produkują w piwnicach świeże, mętne piwo, niekiedy nawet ciemne. I sprzedają na miejscu, bo jest tam i restauracja oraz bar. Co do winnic w Polsce to – niestety prawda. Przejeżdżałem obok takiej winnicy niedaleko Jasła. Właściciel ciężko pracuje nad wychodowaniem odpowiedniej odmiany winorośli od wielu lat i chyba odnosi sukces. Tyle, że rzeczywiście nie wolno mu sprzedawać produkcji.
Pozdrawiam; na szczęście poniedziałek już się kończy
PS. A pamiętam z dzieciństwa, że przy ul. Starowiślnej w Krakowie (nikt jej nie nazywał inaczej, choć oficjalna nazwą było Bohaterów Stalingradu) był sklepik “U Wali” (coś właśnie w stylu szwarc, mydło i powidło), w którym zawsze można było kupić cydr, ale chyba w wersji bez- albo niskoalkoholowej.
Lorenzo -- 14.07.2008 - 18:03