w tej ich manii wielkości niewiele róźnią się od dawnego ZSRR, w którym nawet krasnoludki byly największe na świecie – tak pod 2 metry. Zas co do wspomnianego cydru, to jednak musiala to być jakas wersja bezalkoholowa, bo nie wyobraźam sobie, aby taki prywatny sklepik mial koncesję na sprzedaż alkoholu. W latach 50-tych?
Pozdrawiam z wesolo, jako że poniedzialek już się kończy
Amerykanie zawsze przesadzali, Pani Julll,
w tej ich manii wielkości niewiele róźnią się od dawnego ZSRR, w którym nawet krasnoludki byly największe na świecie – tak pod 2 metry. Zas co do wspomnianego cydru, to jednak musiala to być jakas wersja bezalkoholowa, bo nie wyobraźam sobie, aby taki prywatny sklepik mial koncesję na sprzedaż alkoholu. W latach 50-tych?
Pozdrawiam z wesolo, jako że poniedzialek już się kończy
Lorenzo -- 14.07.2008 - 19:48