Dymitrze

Dymitrze

Pisałem już o tym u Igły.

Polska zbroić się nie może – gdyż poczuje się bezpiecznie gdy miałaby głowice. ale nas na to nie będzie stać.

Zaś to co może POlska robić to aktywizować UE, stanowić grupę nacisku na politykę UE oraz USA wraz z państwami Bałtyckimi. I mówić językiem otwartym Rosji – taki język ona rozumie bo taki sama stosuje. Ocxzywiście otwartuym roztropnie.
Sytuacja na Gruzji – zaktywizowanie prezydentów państw bałtyckich oraz ruszenie UE jest dla Polski niewątpliwym sukcesem i pokazuje, żeta droga ma sens.

Potulne siedzenie cicho jak w minionych dwóch dekadach się nie sprawdziło. Więc szkoda wracać do metod Kwaśniewskiego.

|Co do dalszej części Twojego wpisu.

Polityka jest ryzykiem – tak jak wyprawa samolotem. Prezydent Polski podobnie jak prezydenci państw bałtyckich wiedzieli gdzie powinni być tego dnia. I to było najważniejsze.

Problemy z tym miał nasz rząd wraz z ministrem spraw zagranicznych.

Kwestia ochrony prezydenta i vipów – to domena BOR i odpowiednich służb. Są od tego procedury. Sądzę, że zadbano o bezpieczeństwo prezydenta i SIkorskiego z należytą starannością.

Polityk – wg mnie – powinien być odważny i nie mieć choroby nie tylko “lokomocyjnej”. :-))

Pozdrawiam.

p.s.
taką metodę stosuje Izrael od lat – robią dużo zamieszania wokół siebie… . Zamieszania kontrolowanego. Polska musi mówić głośno gdyż nikt się o nas nie upomni. Musimy przypiminać czym jest Nato i UE, co wynika z umów międzynarodowych – w porę i nie w porę. To nasza racja stanu.

************************
Remont się skończył i rodzina się powiększa.. – czy to nie piękny zbieg okoliczności?


Prezydent znowu przesadził By: Ziggi (16 komentarzy) 12 sierpień, 2008 - 23:10