Grześ

Grześ

był to wiec, była to demonstracja polityczna a nie przemówienie w “kongresie”. Jak rozumiem demonstrowano jedność i solidarność państw dawnego blogu wschodniego przeciwstawiających się polityce imprerialnej Rosji zmierzające do odbudowy tego co uosabiała ZSRR.

Język wiecu jest inny niż język parlamentu – o tym trzeba pamiętać. Wreszcie także i o tym, co się działo kilkanaście godzin wcześniej gdy “w obronie pokoju” bombardowano osiedla cywilne Gruzji… .

czy wobec takiej polityki umacniania pokoju na Kaukazie można udawać, że nic się nie stało? Czeczenia jest dowodem, że Rosjanie nie bawią się w “harytatyw” lub pomoc humanitarną we włąściwym tego słowa znaczeniu. Dla Rosjan pojęcie pokój i pomoc humanitarna ma znaczenie zupełnie inne – co potwierdziła na przykładzie Gruzji.

Czy z Rosją można rozmawiać jak z partnerem? Czy też nastąpił czas werbalnego okazywania dystansu wobec intencji Rosji.
Wg mnie teraz nadszedł czas werbalizacji tego o czym wszystkie państwa w regionie wiedzą od lat ale niky nie chce się przed szereg wyłamać. Skutek tego widoczny… w postaci “oswabadzania” bombami i czołgami.

Pozdr.

************************
Remont się skończył i rodzina się powiększa.. – czy to nie piękny zbieg okoliczności?


Prezydent znowu przesadził By: Ziggi (16 komentarzy) 12 sierpień, 2008 - 23:10