Zgadzam się – Sikorski autoryzował wywiad, tytuł więc nie jest przypadkowy. Zgadzam się – ten wywiad jest pełen złośliwości i zaczepek skierowanych w strone Prezydenta. Jak to napisał Stary – piaskownica.
Zdziwie Cie może – ja akurat nie krytykowałem Prezydenta, bowiem uważałem ze taka wystawa powinna odbyć się pod auspicjami Ministerstwa Kultury, odpowiedzialnego za polityke historyczna. Dla mnie byłoby to odpowiednio wysokie i uzasadniane wsparcie patronackie. Prezydent nominalnie jest najważniejszną postacią w kraju jeśli chodzi o polityke zagraniczną (zwłaszcza w zakresie symboli) i musi uwzględniać także inne czynniki niż tylko prawdę historyczną. Jak to zauwazył Dymitr – wolałbnym, aby skupił się na przekonywaniu Ukrainy, że skoro my z rzezi wołynskich nie robimy najważniejszego doświadczenia z Ukraińcami, to oni także mogliby ograniczyć angazowanie najwyższych czynników panstwowych w opiewanie Bandery – bo to szkodzi naszemu wspólnemu interesowi. Stało się inaczej. Ale tu ocena jest indywidualna.
Natomiast nasz Prezydent zapowiedział partronat, a potem się z niego wycofał. Mamy więc do czynienia z faktem. Nie opinią o czymś, nie domysłami i dorabianiem intencji, jakimiś insynuacjami i całym tym baletem z jakim mamy do czynienia pomiędzy tymi dwoma Panami. Sikorski przywołał fakt. Ty także. Ja, Banan i Dymitr również. Z faktami się nie dyskutuje Serge. Dlatego piszę, że stosowanie różnych standardów oceny dla tego samego zachowania jak dla mnie jest hipokryzją.
Serge
Zgadzam się – Sikorski autoryzował wywiad, tytuł więc nie jest przypadkowy. Zgadzam się – ten wywiad jest pełen złośliwości i zaczepek skierowanych w strone Prezydenta. Jak to napisał Stary – piaskownica.
Zdziwie Cie może – ja akurat nie krytykowałem Prezydenta, bowiem uważałem ze taka wystawa powinna odbyć się pod auspicjami Ministerstwa Kultury, odpowiedzialnego za polityke historyczna. Dla mnie byłoby to odpowiednio wysokie i uzasadniane wsparcie patronackie. Prezydent nominalnie jest najważniejszną postacią w kraju jeśli chodzi o polityke zagraniczną (zwłaszcza w zakresie symboli) i musi uwzględniać także inne czynniki niż tylko prawdę historyczną. Jak to zauwazył Dymitr – wolałbnym, aby skupił się na przekonywaniu Ukrainy, że skoro my z rzezi wołynskich nie robimy najważniejszego doświadczenia z Ukraińcami, to oni także mogliby ograniczyć angazowanie najwyższych czynników panstwowych w opiewanie Bandery – bo to szkodzi naszemu wspólnemu interesowi. Stało się inaczej. Ale tu ocena jest indywidualna.
Natomiast nasz Prezydent zapowiedział partronat, a potem się z niego wycofał. Mamy więc do czynienia z faktem. Nie opinią o czymś, nie domysłami i dorabianiem intencji, jakimiś insynuacjami i całym tym baletem z jakim mamy do czynienia pomiędzy tymi dwoma Panami. Sikorski przywołał fakt. Ty także. Ja, Banan i Dymitr również. Z faktami się nie dyskutuje Serge. Dlatego piszę, że stosowanie różnych standardów oceny dla tego samego zachowania jak dla mnie jest hipokryzją.
Griszeq -- 19.08.2008 - 15:47