Griszeq

Griszeq

“ jednocześnie jako szef kraju, które możliwość działania w Unii i w kontaktach z Rosją ma.
reasumując: gdyby Francja nie przewodniczyła Unii, to Sarkozy:
1. niekoniecznie pojawiłby się w Moskwie
2. gdyby jednak sie pojawił, to jego stanowisko mogłoby być ( a znajac rusofilie zabojadow to po prostu byłoby) inne. “

Może by się pojawił, może nie. Sarkozy lubi zgarniać dla Francji tego typu pule (np. sprawa bułgarskich pielęgniarek). Ale dlaczego miałby mieć inne zdanie? Przecież jechał tam ze swoim planem, a nie efektem współpracy ze wszystkimi krajami UE.

Pozostałe sprawy: a) dokładny bilans to 4 prezydentów wspierający + 1 premier wspierający + prezydent gospodarz (ewentualnie + prezydent Francji, który był w tym czasie w Tbilisi, ale na wiecu się nie pojawił).

b) rozpatrywanie polityki w kwestii kto komu ukradł show jest… bez komentarza Bingo! Tylko, że do tego się polska polityka sprowadza. Tak wewnętrzna, jak i zewnętrzna. Widać było ostatnio w sprawie podpisania umowy z Amerykanami, czy orędzia w TV.


Koniec przyjaźni polsko-gruzińskiej? By: wrogmitow (34 komentarzy) 25 sierpień, 2008 - 11:39