Do głowy by mi nie przyszło żeby cokolwek na Pański temat twierdzić allbo uchowaj Boże kłamstwo zarzucać
Ja nawet przy swoich wrażeniach się nie upieram, choć coś mi się w skołatanej głowie kołacze, że natknęłam się gdzieś na Panskie pozytywne opinie o Donaldzie ( mac pominęłam celowo)
Ale wie Pan, człowiek bywa omylny.
A co do monsignore ...wie Pan, Panie Lorenzo, Pan mnie zawsze wprawia w taki podniosły nastrój…
Ależ Panie Lorenzo
Do głowy by mi nie przyszło żeby cokolwek na Pański temat twierdzić allbo uchowaj Boże kłamstwo zarzucać
Ja nawet przy swoich wrażeniach się nie upieram, choć coś mi się w skołatanej głowie kołacze, że natknęłam się gdzieś na Panskie pozytywne opinie o Donaldzie ( mac pominęłam celowo)
Ale wie Pan, człowiek bywa omylny.
A co do monsignore ...wie Pan, Panie Lorenzo, Pan mnie zawsze wprawia w taki podniosły nastrój…
Pozdrawiam
Delilah -- 08.09.2008 - 16:49