Odpowiedź jest prosta, jak drut. Postaram się zastosować Twoją terminologię. Dla ułatwienia.
Donosiciele są bydłem. Obojętnie na kogo donoszą. Tym bardziej, jak obiektem nagonki się staje ktoś, kto dawno już swój proceder porzucił. I jak nagonka się zwraca do tych, którzy swoją niską samoocenę próbuja odgrywać na lepszych intelektualnie od siebie. Moralnie zatem byli i nawróceni delatorzy stoją wyżej od obecnych. Czyli nad tymi, którzy się teraz trudnią donosami i z IPNu wyciągają stare papiery na obecnych naukowców, literatów czy dziennikarzy.
Oczywiście ktoś, kto nie wykopał dla Polski rowu melioracyjnego, nic dla niej nie zrobił. Ale tak twierdzą ludzie, którzy na swoim koncie nie mają zbyt wielu dokonań, poza rowami oczywiście.
Igła
Odpowiedź jest prosta, jak drut. Postaram się zastosować Twoją terminologię. Dla ułatwienia.
Donosiciele są bydłem. Obojętnie na kogo donoszą. Tym bardziej, jak obiektem nagonki się staje ktoś, kto dawno już swój proceder porzucił. I jak nagonka się zwraca do tych, którzy swoją niską samoocenę próbuja odgrywać na lepszych intelektualnie od siebie. Moralnie zatem byli i nawróceni delatorzy stoją wyżej od obecnych. Czyli nad tymi, którzy się teraz trudnią donosami i z IPNu wyciągają stare papiery na obecnych naukowców, literatów czy dziennikarzy.
Oczywiście ktoś, kto nie wykopał dla Polski rowu melioracyjnego, nic dla niej nie zrobił. Ale tak twierdzą ludzie, którzy na swoim koncie nie mają zbyt wielu dokonań, poza rowami oczywiście.
Stary -- 20.09.2008 - 14:22